Reklama

"Asterix i Wikingowie": O PRODUKCJI

Natalie Altmann, producent wykonawczy filmu, wyjaśnia motywy zainteresowania się komiksem Asterixa: „Zorientowaliśmy się, że jest wiele elementów w świecie Asterixa, które nie zostały wcześniej wykorzystane. Z drugiej strony wiedzieliśmy, że ogromny postęp, jaki dokonał się w animacji w ostatnich latach, pozwoli nam stworzyć postaci bardziej wiarygodne. Ponadto - w Europie, we Francji można znaleźć utalentowane osoby, które umożliwią produkcję tego filmu na bardzo wysokim poziomie.”

Początek pracy nad projektem był czystą przyjemnością. Natalie Altmann zaznacza iż, wszystkie osoby zaangażowane

Reklama

w produkcję dostały zadanie przeczytania całej kolekcji komiksów o Asterixie. „Szukaliśmy przekonującej historii

z uniwersalnym przesłaniem. W ten sposób natknęliśmy się na komiks ‘Asterix i Normanowie’. Wikingowie najeżdżają

w nim Europę, co nadawało historii międzynarodowy wymiar. Spodobał się też nam pomysł, żeby osią filmu był strach (przed Wikingami), co dodatkowo wzmacniało uniwersalny charakter.”

Natalie Altmann nie szczędziła komplementów i nie ukrywała, że miała dużo szczęścia spotykając na swojej drodze dwóch skandynawskich reżyserów: Stefana Fjeldmarka

i Jespera Mollera. „Udało nam się zaangażować dwóch wspaniałych duńskich reżyserów, którzy idealnie wyczuli nasz projekt oraz doskonale współpracowali z Alberto Uderzo. I co ciekawe, nasz wybór w pewnym sensie nakładał się na historię rodem z komiksu. I tu, i tu mieliśmy do czynienia ze zderzeniem „Galów” z „Wikingami”. Ale w przeciwieństwie do komiksu, u nas wszystko odbyło się w dużo serdeczniejszej atmosferze.”

Reżyser Stefan Fjeldmark wspomina, że już jako dzieciak marzył o tym, by zostać autorem komiksów. „Już wówczas przerysowywałem obrazki z Asterixa. Możecie sobie wiec wyobrazić, jaki to był dla mnie zaszczyt spotkać się z Uderzo. Pracując u jego boku w trakcie przygotowywania projektu, mieliśmy pewność, że powstanie film najwyższej jakości.” Drugi reżyser, Jasper Moller, dodaje: „Pamiętam uczucia, jakie mnie ogarniały, kiedy jako dzieciak otwierałem album z Asterixem. Przenosiłem się wtedy do innego świata. Byłem zafascynowany siłą bohaterów, ich radością życia, tym jak cieszyli się z drobnych spraw. Kiedy dorosłem, bardzo się zdziwiłem, że ten mój świat był po prostu produktem czyjejś wyobraźni, a nie stworzeniem Boga! Dlatego też czułem się bardzo zaszczycony faktem, że zostałem wybrany do tego projektu. Miałem okazję odwdzięczyć się za wszystko,

co dostałem jako dziecko.”

Stefan Fjeldmark podkreśla, że Uderzo i Gościnny stworzyli dzieło naprawdę uniwersalne: „Choć świat Asterixa jest typowo francuski, nie ogranicza się on tylko do tego kraju. Jestem Duńczykiem, ale wychowałem się na Asterixie. Zespół, w którym pracowaliśmy, składał się

z ludzi ponad dziesięciu narodowości. Każdy z nas czuł się, mniej lub bardziej, związany ze światem animowanych bohaterów niezależnie od tego czy jest z Francji, Niemiec czy Włoch.” Świadczą o tym nie tylko słowa reżysera, lecz przede wszystkim fakty - komiksy zostały przetłumaczone na 103 języki i dialekty.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Asterix i Wikingowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy