"Anonimus": O PRODUKCJI
Aby odtworzyć na ekranie elżbietańską Anglię, Emmerich zgromadził na planie zespół najlepszych artystów - scenografa Sebastiana Krawinkela, kostiumografa Lisy Christl oraz ekspertów ds. efektów wizualnych Volkera Engela i Marca Weigerta.
Jako autor zdjęć została zaangażowana Anna J. Foerster, która współpracowała z Emmerichem m.in. podczas realizacji jego pierwszego filmu Moon 44. Wykorzystując najnowszą technologię pozwalającą na zdjęcia przy bardzo niewielkim oświetleniu, Foerster pomogła nadać filmowi realistyczny, pełen wyjątkowego nastroju ton. Tworząc wygląd filmu, wraz z reżyserem inspirowali się obrazami Johannesa Vermeera i Georgesa de La Toura. "Verrmeer wykorzystuje miękkie, rozproszone światło przedostające się przez okna; de La Tour natomiast używa pojedynczego źródła światła, świecy lub pochodni. Było to dla nas bardzo inspirujące."
Największym wyzwaniem dla scenografa Sebastiana Krawinkela było odtworzenie teatrów Rose i Globe. Chociaż zachowało się kilka ilustracji zewnętrznej fasady teatru Globe, nie istniały żadne obrazy wnętrza wykonane przez malarzy za czasów istnienia teatru. Nikt tak naprawdę nie może powiedzieć, jak teatr wyglądał od wewnątrz. Krawinkel chciał, aby zewnętrzna struktura budynku - w stylu wysokiej wieży - była zbliżona do tej, jaką można oglądać na ilustracjach Claesa Van Visschera. Co do wnętrza, jego zamiarem nie było wykonanie kopii teatru, jaki obecnie można zwiedzać w Londynie, ale zależało mu na upodobnieniu go do sukni szlachcica z tamtych czasów - bardzo kolorowej i pełnej błyszczących w świetle ozdobników.
Na potrzeby filmu, oba teatry zostały wybudowane w jednym studio. Teatr Rose został przekształcony w Globe. Krawinkel nadał Rose bardziej rustykalny wygląd. "Jest tam więcej drewna, jest ciemniejszy i bardziej dramatyczny, jeśli chodzi o kolor. W chwili rozpoczęcia akcji Anonimusa, działał już od 20 lat, dlatego jest bardziej zniszczony," mówi scenograf. "Globe jest zupełnie nowy, kiedy widzimy go w filmie po raz pierwszy". Dekoracje scenograficzne zostały wybudowane w Babelsberg Studios w Berlinie, a praca nad nimi trwała około 12 tygodni.
Bardzo istotne dla tego filmu były także efekty wizualne. Emmerich zamierzał bowiem pokazać elżbietańską Anglię w sposób, jakiego wcześniej nie oglądano na ekranie. Wykonano na przykład szerokie ujęcie - "jak z helikoptera", mówi zajmujący się efektami Engel - całego Londynu z tysiącami ludzi stojącymi przed teatrem Globe. I w całości wygenerował je komputer. Także kilka kluczowych obiektów w filmie - m.in. London Bridge, the Tower of London, Whitehall Palace - zostało stworzonych przez grafików.
Jeśli chodzi o doświadczonego kostiumografa Lisy Christl, projekt stwarzał mnóstwo możliwości. "Elżbietańska Anglia jest jednym z wymarzonych okresów dla kostiumografa," mówi. "Jako Niemka, nigdy nie oczekiwałam, że będę pracować nad filmem, którego akcja rozgrywa się właśnie w tamtym okresie". W swojej pracowni w Babelsberg Studios, Christl i jej zespół uszyli ręcznie ponad trzysta kostiumów, począwszy od szytych na miarę sukien Elżbiety po stroje dla statystów znajdujących się w tłumie przed teatrem. Christl wykonała także wszystkie dodatki dla królowej Elżbiety, łącznie z biżuterią, pończochami i butami.