Reklama

"Anomalia": PETER BROSENS O SWOIM FILMIE

"Anomalia" nie jest łatwym i przyjemnym filmem, który bez zastrzeżeń pokocha każdy z widzów. Puste, zimne pejzaże i mocno wycofane, milczące postaci ewokują obrazy starych mistrzów, na których drobne sylwetki ginęły w otoczeniu natury. Staram się nie komentować i nie wyjaśniać dokładnie symboliki filmu, by widz, który zechce go docenić, mógł kontemplować go w spokoju - bez niepotrzebnego szumu. Wystarczy, że otworzy się na dwie ścierające się w obrazie odwieczne sfery - ludzkość i naturę. I zastanowi się jak on sam, jego życie, osadzone jest w tej przestrzeni.

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Anomalia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy