Aniston o rozwodzie z Pittem: "Nie jest to dla mnie bolesne"
Choć od rozwodu Jennifer Aniston i Brada Pitta minie w tym roku 10 lat, media niezmiennie powracają do tego tematu. "Nie uważam, że jest to bolesne" - przyznała Aniston zapytana ponownie o rozwód z Pittem w ostatnim wywiadzie dla CBS Sunday Morning.
Gdy w trakcie wywiadu Lee Cowan zapytał Jennifer Aniston o rozwód z Bradem Pittem, ta nie kryła zaskoczenia, że ten temat jeszcze interesuje media.
"Nie lubię, kiedy ten temat się pojawia i gdy jestem pytana o to, ale jak rozumiem ludzi, to wciąż interesuje" - zastanawiała się w trakcie wywiadu Aniston. "Nie jest to dla mnie bolesne. Myślę, że ta narracja podąża za nami, bo stanowi ona ciekawy nagłówek. Jest to temat napędzany przez media. Każde z nas poszło swoją drogą" - dodała.
Zapytana, czy wciąż utrzymują z byłym mężem kontakt, stwierdzała, że wymieniają między sobą grzecznościowe okazjonalne życzenia.
Jennifer Aniston i Brad Pitt pobrali się 9 lipca 2000 roku. Kilka lat po ślubie byli uznawani za idealne małżeństwo w Hollywood. Jednakże, 6 stycznia 2005 ogłosili separację. Ostatecznie 25 marca 2005, Aniston złożyła pozew rozwodowy. 2 października 2005 sprawa została sfinalizowana. Aktorka wielokrotnie mówiła, że nie żałuje związku z Pittem. Jako główną przyczynę rozwodu podaje się romans Pitta z Angeliną Jolie w trakcie prac do filmu "Pan i Pani Smith". Choć Pitt zapewnia, że nigdy nie zdradzał byłej żony i związek z Jolie rozpoczął po rozstaniu z Aniston, Jolie przyznała się otwarcie do romansu, choć wcześniej temu zaprzeczała.
Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!