Reklama

"Aniołowie Apokalipsy": NOWY ROZDZIAŁ

Ilan Goldman, producent filmu opowiada: "Pomysł na kontynuację filmu nasunął się zaraz po zakończeniu zdjęć do pierwszej częśći serii PURPUROWE RZEKI. Jean Reno powiedział, że naprawdę lubił swoją postać, co było dla mnie zaskakujące. Przed wprowadzeniem filmu do kin zacząłem się nad tym zastanawiać."

Jean Reno, który gra komisarza policji Niemans’a, wspomina: "Po pierwszym filmie PURPUROWE RZEKI byłem bardzo zadowolony z tego, co zrobiłem z Vincentem Casselem i reżyserem Mathieu Kassovitzem. Lecz mimo tego nie myślałem o sequelu. Nie myślę o takich rzeczach. Najważniejsi dla mnie są przede wszystkim ludzie, z którymi pracuję. W ciągu ostatnich kilku dni, Vincent Cassel sugerował ponowną współpracę. Projekt miął być prawdopodobnie realizowany we współpracy z reżyserem Olivierem Dahan i aktorem Benoît Magimelem."

Reklama

Ilan Goldman wspomina: "Fakt, że pierwsza część serii PURPUROWE RZEKI odniósł ogromny sukces na całym świecie motywował nas jeszcze bardziej. Rozmyślałem nad tym, co stanie się z OBCYM. Cztery filmu i cztery spojrzenia na ten sam świat oczami Ridley’a Scotta, Jamesa Camerona, Davida Finchera i Jean-Pierre Jeuneta. Jeden po drugim przedstawił swoje wizje w podobny sposób. Ci reżyserzy nie tylko nakręcili sequel, byli twórcami, każdy z nich był inny i posiadał wielki talent. Taka argumentacja mnie zainspirowała."

Kontynuuje: "PURPUROWE RZEKI przedstawił świat i pomysł tak, żeby można go było interpretować na wiele różnych sposobów. To umożliwiło kilku reżyserom zgłębienie świata swojej wyobraźni, pozwalając jednocześnie zachować ich własne wizje. Zdefiniowane zostały wspólne tematy: dwie sprawy, które się łączą, ponowny udział Niemans’a, tajemnica i śmiertelne niebezpieczeństwo."

"Chciałem pracować z Olivierem Dahan od wspólnego filmu MARTWI ZA ŻYCIA, który moim zdaniem został wspaniale nakręcony i miał zupełnie poetycką i modernistyczną wartość. Z uwagą śledziłem jego karierę. Tak na marginesie, scena otwierająca z filmu zainspirowała scenę w ANIOŁACH APOKALIPSY," dodaje Ilan.

Kontynuuje: "Jean-Christophe Grangé, duchowy ojciec i kreator tych bohaterów i ich historii jest ich towarzyszem podróży. Bardzo wcześnie, zaproponowałem mu, aby popracował nad fabułą. Jednak po kilku miesiącach, pomimo radości z kontynuacji czegoś, co sam wykreował, nie powstało nic nowego. Potem na Festiwalu Filmowym w Cannes poznałem Luca Bessona. Rozmawialiśmy o naszych różnych projektach, powiedziałem mu, co robię oraz to, że Jean-Christophe nie chce napisać drugiej części."

"Trzy tygodnie później, skontaktował się ze mną Luc i przedstawił pomysł, który był po prostu wspaniały. Zaproponowałem mu pracę scenarzysty przy tym projekcie, którą zaakceptował. Zgodził się rozdystrybuować ten film poprzez swoją firmę Europa Corp."

Ilan Goldman kontynuuje: "Dałem Olivierowi Dahan scenariusz do przeczytania, który bardzo mu się spodobał, lecz chciał zaadoptować go w swoim własnym stylu. Jean Reno natychmiast polubił scenariusz tak samo jak Benoît, z którym wszyscy chcieliśmy pracować. Sprawa nabrała rozmachu i to był dobry znak."

Jean Reno: "Moja postać tworzy nowy rodzaj współpracy. Niemans, wraz ze swoim byłym studentem ze szkoły policyjnej, będzie wspólnie prowadził dochodzenie będące na granicach fantazji. Podobała mi się ta historia i atmosfera jak też pomysł pracy z Olivierem Dahan. Potrzeba talentu, aby dobre pomysły przełożyć na dobry film. To nie jest prosty sequel, lecz inny świat, wzbogacony nowymi postaciami. Myślę, że ludzie są ważniejsi od pomysłów na papierze."

Benoît Magimel, który gra Redę, młodego oficera policji, którego sprawa ma związek ze śledztwem prowadzonym przez dawnego nauczyciela wyjaśnia: "Oczywiście widziałem PURPUROWE RZEKI i film bardzo mi się podobał. Kiedy Olivier Dahan, z którym pracowałem 6 lat wcześniej przy filmie MARTWI ZA ŻYCIA, zaproponował mi rolę partnera Niemans'a byłem wstrząśnięty. Moja postać musiała być całkiem wymyślona. Pracowaliśmy nad tym, obmyślając różne osobowości. Znalazłem dla niego imię i stworzyliśmy wspólną dla nich przeszłość. Lubię myśleć o Redzie, który tak jak Niemans wyrusza w drogę. Dzieki Olivierowi wcieliłem się w swoją rolę, dialogi jak też sceny akcji."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Aniołowie Apokalipsy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy