"Amerykanin": WYRAFINOWANA PROSTOTA
Jako operatora reżyser zatrudnił Martina Ruhe, z którym pracował poprzednio. - Mamy podobne upodobania, stawiamy na prostotę. Unikamy zbyt skomplikowanych ruchów kamery. Martin piękno osiąga dzięki światłu - tłumaczył reżyser.
Operator ściśle współpracował z reżyserem, a ten był otwarty na jego sugestie. Tak wspominał to Ruhe: - Gdy zapadła decyzja, że cały film powstanie w naturalnych plenerach, postanowiliśmy maksymalnie ten fakt wykorzystać, ukazać, jak ta sceneria wpływa na Jacka. Najpierw rozrysowaliśmy na storyboardach dwie kluczowe sekwencje: nocny pościg i dzienną scenę akcji. Producentka Carey potwierdzała tę artystyczną symbiozę: - Zdjęcia Ruhe doskonale oddają wizję Antona. Razem stworzyli obrazy o niezwykłej elegancji i sile.