Reklama

"Aleja Gówniarzy": DYSTRYBUTORNIA

Dlaczego powstała Dystrybutornia?

Jestem z wykształcenia operatorem, hobbystycznie zajmuję się reżyserią (w tym kraju to zajęcie nie jest rzeczą poważną i chyba lepiej tak właśnie je traktować).

Przystępując do realizacji "Alei Gowniarzy" dwa lata temu zdawałem sobie sprawę, jak ciężko jest trafić do widza w Polsce w gąszczu setek propozycji filmowych. Nie spodziewałem się jednak, że aż tak ciężko, czego dowodem są wyniki frekwencyjne filmów moich kolegów w ostatnim sezonie.

Film zrobiłem dla widzów, a nie wyłącznie z myślą o festiwalach. Dlatego zdecydowałem się na samodzielną dystrybucję - zakładając "Dystrybutornię". Mam świadomość, że droga to ryzykowna i pełna pułapek, ale wszystkiego trzeba spróbować. Wydaje mi się, że nikt nie włoży tyle serca i pracy w dotarcie filmu do widza, co osoba która ten film dla tego widza zrobiła. Poza tym wierzę w to, że mam kilka dobrych pomysłów na to jak przebić się przez szum informacyjny do moich widzów.

Reklama

Niewątpliwym atutem na starcie jest obecność na ekranach dwa lata temu mojego dokumentu "Generacja C.K.O.D.", który jak na dystrybucję z płyt DVD osiągnął przyzwoity wynik frekwencyjny (zważywszy, że był to jeden z pierwszych dokumentów wprowadzonych na duże ekrany). Tak więc "Aleja Gowniarzy" to debiut fabularny, ale jego autor znany jest już części polskiej publiczności.

I wreszcie na koniec. Nie mam ambicji dystrybutorskich. Zamierzam na potrzeby "Alei Gówniarzy" zmierzyć się z tym nowym wyzwaniem, które pozwoli mi lepiej zrozumieć jak działa ta machina zwana kinem. Chcę dalej robić filmy. A czas pokaże czy ludzie będą je chcieli oglądać.

Piotr Szczepański

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Aleja Gówniarzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy