Reklama

"12 rund": REALIZACJA

Daniel Kunka wybrał na miejsce akcji Chicago, ale Michael Lake zdecydował się przenieść produkcję do Nowego Orleanu. Obaj pojechali zwiedzić miasto, a Kunka naniósł poprawki do scenariusza. "Pokazaliśmy Nowy Orlean tak, jak jeszcze nie pokazano go w żadnym filmie. Miasto jest jednym z głównych bohaterów "Dwunastu rund". Widzowie zobaczą to, z czego słynie Nowy Orlean - French Quarter, dzielnice Ninth Ward i Algiers. Nie ma drugiego takiego miasta, jak to" - mówią Lake i Harlin.

Nie można oczywiście zapomnieć o wciąż widocznych zniszczeniach, jakie spowodował huragan Katrina. "Poznaliśmy niesamowitych ludzi, którzy opowiedzieli nam swoje historie. To niewiarygodne, jak mieszkańcy miasta pracują nad tym, aby ich życie wróciło do normy. Wkładają w to mnóstwo wysiłku." - dodaje Ashley Scott.

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: 12 rund
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy