Reklama

Tą historią żyła cała Polska! Powstał film o Karolu Bieleckim

„Stereopsis” to pierwszy film krótkometrażowy zrealizowany dla Betclic Studios w ramach współpracy z międzynarodowym konkursem młodych twórców, Papaya New Directors. Dokument opowiada o kontuzji i rehabilitacji Karola Bieleckiego, słynnego, polskiego piłkarza ręcznego, który stracił oko podczas gry.

„Stereopsis” to pierwszy film krótkometrażowy zrealizowany dla Betclic Studios w ramach współpracy z międzynarodowym konkursem młodych twórców, Papaya New Directors. Dokument opowiada o kontuzji i rehabilitacji Karola Bieleckiego, słynnego, polskiego piłkarza ręcznego, który stracił oko podczas gry.
Karol Bielecki w filmie „Stereopsis” /Betclic Studios / Papaya New Directors /materiały prasowe

Historię Bieleckiego za pomocą dokumentalnej, ale zarazem artystycznej formy, opowiedział reżyser Michał Sierakowski. Twórca związany z poprzednimi edycjami konkursu Papaya New Directors stworzył poruszającą, bogatą w kreatywne, wizualne zabiegi historię opartą o narrację samego bohatera. 

Za zdjęcia do filmu odpowiada Marianna Klein, operatorka z Papaya Roster. Jej koncentrujące się na emocjach bohatera, minimalistyczne kadry, nadają historii osobisty charakter, portretując Bieleckiego w nieoczywisty dla sportowca sposób.

"Stereopsis" jest pierwszym z siedmiu filmów zrealizowanych w ramach współpracy Betclic i Papaya New Directors. Będą to nie tylko produkcje dokumentalne, ale także reklamowe i teledyski. 

Reklama

Tą historią 13 lat temu żyła cała Polska

"Choć to historia, którą 13 lat temu żyła cała Polska, bardzo chcieliśmy ją przypomnieć i przedstawić od mniej znanej strony. Karol Bielecki dokonał rzeczy niewyobrażalnej. Dzięki uporowi i ciężkiej pracy zaprzeczył głosom ekspertów, zdrowemu rozsądkowi i co najważniejsze medycynie, która w zasadzie nie dawała mu szans na wznowienie kariery" - mówi Bartłomiej Płoskonka, country manager Betclic Polska. "Karol wybrał swój kurs i został jednym z najlepszych sportowców w historii. Dzięki Betclic Studios jego historię lepiej poznają nie tylko kibice w Polsce, ale także zagranicą" - dodaje.

"To nasz pierwszy wspólny projekt, ale już dziś możemy powiedzieć, że koncept, który tworzymy razem z Betclic jest wymarzonym wyzwaniem dla młodych twórców i twórczyń. "Stereopsis" jest najlepszym dowodem na to, że przez poszukiwanie innego, oryginalnego podejścia i formy, możemy osiągnąć unikatową perspektywę i dodać artystyczny wymiar do gatunku dokumentalnego. A to dopiero początek, bo przed nami kolejne projekty, które powstaną w ramach konkursu" - mówi Marta Frączek, Creative Head, Papaya New Directors.

"Opowiadając historię Karola, zależało mi, żeby wydobyć przede wszystkim jego perspektywę. Chciałem, żeby widz poczuł, że jesteśmy w stanie pokonać wiele przeciwności, nie musimy się poddawać, tylko konsekwentnie iść swoją drogą. W filmie starałem się też oddać wrażenie utraty oka, wykorzystując różne zabiegi formalne i bawiąc się optyką, żeby choć przez chwilę widz poczuł ten dyskomfort, a potem poprowadzić narrację przez proces odzyskiwania sprawności. Ciekawe było też wejście w świat samej dyscypliny, bo dobrze pamiętam te emocje, jakie wywoływały mecze, gdy Karol grał w reprezentacji" - powiedział Michał Sierakowski, reżyser "Stereopsis".

Film obejrzeć można za darmo w serwisie YouTube.

Karol Bielecki: Piłka ręczna nie dla sportowców z jednym okiem

"Dowiedziałem się, że nie ma szans na uratowanie mojej gałki ocznej. Trzeba wstawić protezę i wtedy będę mógł zacząć nowe życie. To życie na pewno nie będzie mogło już być związane ze sportem, bo piłka ręczna jest zbyt szybka i twarda, by grać z jednym okiem" - wspomina Karol Bielecki w "Stereopsis".

Bielecki to jeden z najlepszych zawodników w historii polskiego szczypiorniaka. Siedmiokrotny mistrz Polski, Wicemistrz Świata (Niemcy 2007) i dwukrotny brązowy medalista mundialu (Chorwacja 2009, Katar 2015) zaliczył aż 259 spotkań w reprezentacji Polski, w których zdobył 962 bramki. Był wielką gwiazdą kadry Bogdana Wenty, której mecze przyciągały przed ekrany telewizorów miliony widzów. Karierę Bieleckiego przerwała koszmarna kontuzja, o której wieść obiegła cały sportowy świat. 

11 czerwca 2010 roku, podczas meczu towarzyskiego reprezentacji z Chorwacją, Polak został trafiony przez rywala kciukiem w twarz, w wyniku czego stracił lewe oko. Dla profesjonalnego sportowca taka kontuzja oznacza koniec kariery - odbudowanie widzenia peryferyjnego (to dzięki niemu dostrzegamy obiekty, na których nie jest skupiony nasz wzrok) do poziomu pozwalającego na powrót do uprawiania sportu na najwyższym poziomie jest niemożliwe. Tak też było w przypadku Bieleckiego, który kilka dni po meczu ogłosił, że nie wróci już na boisko.

Bielecki udowodnił jednak, że w jego słowniku nie ma takiego słowa jak "niemożliwe". Dzięki zastosowaniu nowatorskich technik rehabilitacyjnych i tytanicznej pracy, 28-letni wówczas zawodnik już kilka tygodni po wypadku, który miał zakończyć jego karierę, wrócił do gry. To właśnie o urazie i rehabilitacji opowiada w "Stereopsis".


materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy