Reklama

Najlepszy film koncertowy wszech czasów? Znów zobaczymy go w polskich kinach

Uznawany za najlepszy film koncertowy wszech czasów "Stop Making Sense" Jonathana Demme'a z okazji 40. rocznicy od premiery wrócił w ubiegłym roku na kinowe ekrany. W kwietniu "Stop Making Sense" w udoskonalonej wersji 4K z cyfrowo odświeżonym dźwiękiem po raz pierwszy zaprezentowany zostanie polskiej widowni podczas Timeless Film Festival Warsaw.

Uznawany za najlepszy film koncertowy wszech czasów "Stop Making Sense" Jonathana Demme'a z okazji 40. rocznicy od premiery wrócił w ubiegłym roku na kinowe ekrany. W kwietniu "Stop Making Sense" w udoskonalonej wersji 4K z cyfrowo odświeżonym dźwiękiem po raz pierwszy zaprezentowany zostanie polskiej widowni podczas Timeless Film Festival Warsaw.
David Byrne w filmie "Stop Making Sense" /A24 Films /materiały prasowe

"Stop Making Seanse" jest kroniką tourne zespołu Talking Heads z 1983 roku. Wiernie dokumentując zaprezentowane przez Talking Heads sceniczne przedstawienie, którego pomysłodawcą był wokalista grupy - David Byrne, reżyser Jonathan Demme i operator Jordan Cronweth stworzyli multimedialny spektakl, w którym każda z piosenek stanowi odrębny obraz oddający panoramę wcieleń Byrne'a. Talent Taking Heads i wizja Demme’a sprawiają, że "Stop Making Sense" z powodzeniem broni się zarówno na płaszczyźnie muzycznej jak i filmowej.

W ubiegłym roku dzięki wytwórni A24 film "Stop Making Sense" wrócił na kinowe ekrany w udoskonalonej wersji 4K z cyfrowo odświeżonym dźwiękiem. W kwietniu arcydzieło Demme'a w jakości 4K będą mogli zobaczyć polscy widzowie.

Reklama

"Po czterdziestu latach od premiery zobaczymy "Stop Making Sense" w udoskonalonej wersji 4K z cyfrowo odświeżonym dźwiękiem. Kultowy już film, kręcony przez cztery dni w trakcie trasy koncertowej, bawi się tradycyjną strukturą podróży bohatera. David Byrne, wokalista zespołu, z każdym kolejnym rockowym kawałkiem poszerza swoją muzyczną drużynę, by w wizjonerski sposób opowiadać o własnej duszy. Być może jednym z jej głównych głosów jest piosenka 'Psycho Killer'" - czytamy na facebookowym profilu Timeless Film Festival Warsaw.

Organizatorzy imprezy zachęcają widzów do przybycia na pokaz - wzorem Davida Byrne'a - w za dużych garniturach.

Timeless Film Festival Warsaw: Z miłości do klasyki kina

Timeless Film Festival Warsaw powstał, by ponownie wprawić w ruch klasykę kina, która w ostatnich latach z jednej strony została zepchnięta do domowych seansów, a z drugiej zaczęła odzyskiwać swój dawny blask. Coraz więcej widzów i widzek nie tylko wybiega w przyszłość kina, wypatrując kolejnych olśnień, ale też sięga wstecz, by w bogatej przeszłości kina znaleźć coś fascynującego. Klasyka kina nie jest więc tylko reliktem przeszłości, ale aktywnie kształtuje gusta kinofili i kinofilek.

Impreza chce zaoferować świeże, rzadko obecne w debacie publicznej spojrzenie na historię kina, łącząc staranną, kuratorską selekcję z autorską opowieścią o filmach i twórcach, przedstawioną przez organizatorów: filmoznawców, krytyków, animatorów kultury. Ideą festiwalu jest ponowne odkrywanie klasyki w dwóch znaczeniach: pokazywanie odnowionych cyfrowo filmów (z kopii wysokiej jakości), które polscy widzowie i widzki mogą znać, ale nie widzieli ich na dużym ekranie oraz o wprowadzenie do polskiego obiegu kulturalnego nowej klasyki, czyli filmów i artystów, którzy w polskiej świadomości nie mieli szansy zaistnieć, a są ważnymi bohaterami światowej rozmowy o kinie.

Pomysłodawcą i założycielem festiwalu jest Roman Gutek - twórca Warszawskiego Festiwalu Filmowego, Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Nowe Horyzonty, American Film Festival oraz firmy Gutek Film zajmującej się dystrybucją filmów.

Pierwsza edycja Timeless Film Festival Warsaw odbędzie się w dniach 8-15 kwietnia 2024.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stop Making Sense
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy