Michael J. Fox przyznał, że przez chorobę Parkinsona został alkoholikiem
Gwiazdor, który jest najbardziej znany z roli Mrty’ego McFlya w serii filmów "Powrót do przyszłości" stał się bohaterem dokumentu pt. "Still: A Michael J. Fox Movie", który zaprezentowano na odbywającym się właśnie festiwalu kina niezależnego Sundance. W filmie 61-letni aktor wyznał, że od lat boryka się nie z jedną, a dwoma chorobami.
Film, który zaprezentowano na festiwalu w ubiegły piątek, przedstawia trudne doświadczenia Michaela J. Foxa, który miał zaledwie 16 lat, kiedy postanowił rzucić szkołę średnią w kanadyjskim Edmonton i przenieść się do Hollywood. Jego ojciec był sceptyczny wobec tych planów, ale ostatecznie sfinansował mu tę podróż. Na odchodne miał go pokrzepić słowami: "Jeśli zamierzasz zostać tam drwalem, równie dobrze możesz mieszkać w naszym cholernym lesie".
Słynny dziś aktor przez pięć pierwszych lat biedował w Beverly Hills i - jak twierdzi w filmie - miał tak mało pieniędzy, że żywił się jedynie porcjami dżemu marki Smuckers. Przełomowa dla jego kariery stała się dopiero rola Alexa P. Keatona w serialu telewizyjnym "Family Ties". To ona pomogła mu zostać Marty’m McFly'em w trylogii "Powrót do przyszłości".