Harry i Meghan wyprodukują film dla Netflixa. O rodzinie królewskiej

Książę Harry i Meghan Markle w 2020 roku postanowili uciec z brytyjskiego dworu. Para argumentowała, że chcą chronić prywatność swoją i swojego dziecka przez nieprzychylnymi brytyjskimi mediami. Od tamtej pory media rozpisują się o rozłamie w rodzinie królewskiej, który z każdym miesiącem się pogłębia.  

Harry i Meghan nie dają o sobie zapomnieć. Chociaż zrezygnowali z życia w rodzinie królewskiej, by zaznać spokoju, to chętnie spieniężają swoje doświadczenia z Wysp. Od Megxitu zdążyli udzielić wielu wywiadów, podpisać lukratywne kontrakty z Netflixem oraz wydawnictwem Penguin Random House.  Od serwisu produkującego "The Crown" mieli otrzymać 100 milionów dolarów. 

W ramach tych współprac ukazały się m.in. głośny serial dokumentalny o życiu Meghan i Harry'ego oraz kontrowersyjna autobiografia księcia. Warto dodać, że z wydawnictwem podpisali kontrakt na cztery książki, można się więc spodziewać kolejnych. W sieci można znaleźć informację, że Meghan Markle również pracuje nad publikacją, w której podzieli się z czytelnikami swoją historią. 

Wiadomo już za to, że trwają prace nad następnym projektem dla Netflixa. Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl, tym razem będzie to nie serial, ale film dokumentalny. Produkcja miałaby skupić się na ich życiu w pałacu Buckingham. "Ich nowe przedsięwzięcie zostało zainspirowane tym, jak Netflix ujawnił, że tworzy film fabularny o niesławnym wywiadzie księcia Andrzeja dla BBC z dziennikarką Emily Maitlis" - można przeczytać w Wirtualnych Mediach. 

"Spare" zostało odnotowane w Księdze Rekordów Guinnessa jako najszybciej sprzedająca się książka non-fiction w historii. W dniu premiery rozeszła się w nakładzie 1,4 mln egzemplarzy. Publikacja ukazała się cztery lata po tym, jak Harry i Meghan złożyli oświadczenie, że wycofują się z pełnienia oficjalnych obowiązków, wynikających z przynależności do rodziny królewskiej, i zamierzają opuścić Wielką Brytanię. 

Niespodziewana decyzja pary wywołała nie tylko kontrowersje, ale i falę hejtu wśród rodaków księcia. Zapowiadając wydanie autobiografii, Harry wyjaśniał, że po raz pierwszy chce opowiedzieć swoją historię sam. Przez lata głównie robiły to za niego tabloidy. Oryginalny tytuł "Spare" dosłownie można by przetłumaczyć jako "zapasowy" lub "zastępca".