Reklama

Tego nie znajdziecie na żadnym innym festiwalu! Mroczne oblicza wampirów

"Witam w moim domu. Wejdź tu z własnej woli i zostaw choć trochę szczęścia, jakie ze sobą niesiesz" - rzekł grany przez Gary’ego Oldmana Dracula w produkcji Francisa Forda Coppoli. Ja natomiast tymi symbolicznymi słowami, chciałabym przypomnieć, że to właśnie ten film stał się motywem przewodnim 22. MFF Tofifest. Kujawy i Pomorze. Ponadto, w programie osobno znalazła się także wyjątkowa sekcja - "Romantyczno wampiryczna piątka" - która otworzy widzów na różne perspektywy i sposoby przedstawiania filmowych historii o wampirach.

Tofifest 2024: "Romantyczno wampiryczna piątka" jednym z pasm festiwalu

22. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest. Kujawy i Pomorze odbywa się w dniach 25-30 czerwca w Toruniu. Uczestników tegorocznej edycji czeka kilka skrupulatnie zaplanowanych sekcji, przybliżających trendy kina światowego i polskiego. Wśród nich znalazło się także szczególne pasmo związane z motywem przewodnim, zwane "Romantyczno wampiryczną piątką"

Wampiry cieszą się zainteresowaniem nie od dziś; niezaprzeczalnie są one jednym z najczęściej powracających motywów w różnych dziedzinach sztuki. Będąc postacią owianą mrokiem, melancholią i tajemnicą, upiór zajął szczególne miejsce w epoce romantyzmu, która wzbudzała zainteresowanie tym, co nieznane. Na rozpowszechnienie jego obrazu w kulturze nieoceniony wpływ miała wydana w 1897 roku powieść "Dracula" Brama Stokera, która stałą się inspiracją dla kolejnych pokoleń twórców. 

Reklama

Różne oblicza wampira

Dziś filmy i seriale o nieśmiertelnych idą w setki. Są przedstawiane zarówno w naturalnej formie dzieła grozy, jak i coraz częściej otwierają się na nowe gatunki i możliwości prezentowania.  

Początkowo figura wampira kojarzona była głównie z postacią przerażającą, wywołującą odrazę i mającą odzwierciedlać najciemniejszą stronę człowieczeństwa. Taki też jest hrabia Orlok w produkcji "Nosferatu - symfonia grozy" (1922) Friedricha Wilhelma Murnaua, jednym z najważniejszych przedstawicieli ekspresjonizmu niemieckiego i kina niemego ogółem. Choć dzieło powstało ponad sto lat temu, do dziś budzi lęk. Dzieje się tak m.in. za sprawą wybitnej kreacji odtwórcy głównej roli, Maxa Schrecka, wokół którego krążyło wiele mrocznych legend. Aktor przygotowując się do roli, spał ponoć w drewnianym pudle i praktycznie wcale nie ściągał kostiumu. 

Niewiele jednak mówi się o tym, że film Murnaua tak naprawdę był... plagiatem. Żona Brama Stokera, Florence, wytoczyła proces sądowy o nielegalne wykorzystanie powieści jej męża. Choć warunkiem ugody było, że wszystkie kopie dzieła mają zostać zlikwidowane, na nasze szczęście jakieś się zachowały i wciąż możemy się cieszyć tym tytułem. 

Po przełomie dźwiękowym pojawił się kolejny wampir; tym razem jego odtwórcą był rodowity Węgier, do dziś silnie utożsamiany z postacią Draculi - Bela Lugosi. Dzięki możliwościom kina dźwiękowego widzowie po raz pierwszy mogli usłyszeć specyficzny akcent, który stał się nieodłączną cechą tego wampira. 

"Dracula" (1931) Toda Browninga do dziś jest jednym z najbardziej intrygujących i inspirujących dzieł. Jest to także oficjalnie pierwsza adaptacja dzieła Brama Stokera. W ramach ciekawostki warto wspomnieć o zaangażowaniu Lugosiego w swoją kreację; aktor poprosił, by po śmierci (jeżeli takowa nadejdzie - w końcu jest wampirem) pochować go w pelerynie. 

Przemiany w reprezentowaniu wampirów

Nieco inaczej wyglądała produkcja duńskiego mistrza kina, Carla Theodora Dreyera. Jego "Wampir" (1932) powstał w oparciu o zbiór opowiadań Sheridana La Fanu pod tytułem "In a Glass Darkly". Historia adepta okultyzmu, Allana Grey’a (granego przez fundatora filmu - Nicolasa de Gunzburga), spotkała się z mieszanymi opiniami. Niektórzy uważali nawet, że jest to najgorszy film zrealizowany przez Duńczyka. Po latach dopiero zaczęto doceniać dezorientujący, "halucynogenny" nastrój, zacierający granicę między rzeczywistością a iluzją. 

"Nosferatu wampir" (1979) Wernera Herzoga, jest jednym z pierwszych filmów, który próbuje w inny sposób ująć naturę mrocznego bohatera. Na pierwszy plan nie wybija się bowiem żądza krwi, a samotność. Kreowany przez Klausa Kinskiego upiór jest spragniony miłości i zrozumienia, co upodabnia go do ludzi. Film jest zarówno adaptacją powieści Stokera, jak i remake’m ekspresjonistycznego dzieła Murnaua. 

Ostatnim na liście "Romantyczno wampirycznej piątki" jest "Wywiad z wampirem" (1994) Neila Jordana. Zdecydowanie wyróżnia się on na tle pozostałych dzieł, przedstawiając nieśmiertelnych w podobny sposób co otaczających ludzi. Fabuła filmu opiera się na powieści Anne Rice o tym samym tytule. Grany przez Brada Pitta Louis de Pointe du Lac staje przed moralnie trudnymi decyzjami; sam nie chce krzywdzić innych, jednak jedynym, co by go przed tym powstrzymało, byłaby jego własna śmierć. Swoją historię, wypełnioną wątkami miłosnymi i ekstazą, decyduje się opowiedzieć pewnemu dziennikarzowi. Oprócz Pitta na ekranie widzowie mogą zobaczyć m.in. Toma Cruise’a, młodą Kirsten Dunst czy Antonio Banderasa. 

To oczywiście jedynie namiastka światowej kinematografii, w której możemy odnaleźć wampirze nawiązania. Cytując fragment "Draculi" Brama Stokera:  

"Jest jeszcze wiele historii do opowiedzenia, ran do wyleczenia oraz toastów, które należy wznieść". 

Z całą pewnością wybrane tytuły należą jednak do tych najważniejszych, które każda zainteresowana motywem wampirów osoba powinna zobaczyć choć raz. 

"Romantyczno wampiryczna piątka": Jakie filmy znajdziemy w programie Tofifest?

Poza wybitnym dziełem Francisa Forda Coppoli, który stał się motywem przewodnim festiwalu, w ramach 22. MFF Tofifest. Kujawy i Pomorze publiczność będzie mogła zobaczyć: 

"Nosferatu - symfonia grozy", reż. Friedrich Wilhelm Murnau, Niemcy, 1922, 
"Dracula", reż. Tod Browning, USA, 1931, 
"Wampir", reż. Carl Theodor Dreyer, Niemcy, Francja, 1932, 
"Nosferatu wampir", reż. Werner Herzog, Francja, RFN, 1979,  
"Wywiad z wampirem", reż. Neil Jordan, USA, 1994.  

W sobotę (29.06) o godzinie 17:00 będzie można również wziąć udział w organizowanym w ramach wydarzenia panelu "Wampiry - drapieżnicy czy kochankowie?". O nieśmiertelnych dyskutować będzie filmoznawca i dyrektor Filmoteki Narodowej - Instytutu Audiowizualnego Tomasz Kolankiewicz oraz profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu Marcin Jaranowski. Wstęp na dyskusję jest wolny, a szczegóły można znaleźć w mediach społecznościowych festiwalu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nosferatu | Dracula
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama