Oskarża dziennikarzy o zniesławienie. Złożył pozew na gigantyczną kwotę
Wokół filmu "It Ends With Us" znów zrobiło się głośno z powodu oskarżeń Blake Lively przeciwko Justinowi Baldoniemu. Aktorka pod koniec 2024 roku złożyła skargę na mężczyznę. Z kolei Baldoni wniósł oskarżenie m.in. o zniesławienie, wskazując na artykuł w The New York Times.
Blake Lively wystąpiła w roli głównej w adaptacji bestsellerowej powieści autorstwa Colleen Hoover "It Ends With Us". Na aktorkę wylała się fala krytyki za sposób, w jaki promowała produkcję. Zarzucano jej, że wypowiada się o filmie, którego tematem przewodnim jest przemoc, jakby to była komedia romantyczna lub wakacyjny blockbuster. W tle mówiło się o rzekomym konflikcie gwiazdy z reżyserem i odtwórcą jednej z ról - Justinem Baldonim. Przyczyną nieporozumień miały być m.in. dwie różne wizje artystyczne na ten film.
Justin Baldoni komentował sytuację na londyńskiej premierze w sierpniu, mówiąc, że nie wyreżyseruje drugiej części produkcji, a za sterami sequela może stanąć Lively. Z kolei Daily Mail informał, iż Baldoni nie jest bez winy - podobno miał za bardzo wczuć się w rolę przemocowca w "It Ends With Us". Plotkowano również o jego niestosownym zachowaniu wobec Blake Lively i członków ekipy. Teraz aktorka wysunęła konkretne oskarżenia.
Według informacji uzyskanych przez serwis TMZ, Blake Lively oskarżyła Baldoniego o molestowanie, twierdząc, że aktor spowodował u niej "poważny niepokój emocjonalny". Z pozwu wynika, że odbyło się spotkanie, w którym omówiono roszczenia Lively i jej żądania dotyczące pracy nad filmem. Wzięły w nim udział różne osobistości, w tym mąż Lively, Ryan Reynolds. Aktorka oskarżyła także Baldoniego o rzekome działania w celu zepsucia jej reputacji.
Prestiżowa agencja aktorska WME zakończyła współpracę z Baldonim. Informację potwierdził The New York Times, powołując się na słowa Ari'ego Emanuela. Po stronie Blake Lively stanęły m.in. Gwyneth Paltrow i Amy Schumer, które wyraziły wsparcie za pośrednictwem mediów społecznościowych. W tej sprawie wypowiedziała się także Amber Heard. W oświadczeniu przekazanym NBC News, powiedziała: "Media społecznościowe to personifikacja klasycznego powiedzenia 'Kłamstwo zdąży przejechać pół świata, zanim prawda zdąży założyć buty'. Widziałam to na własne oczy, z bliska. Jest to tak przerażające, jak i destrukcyjne".
Pod koniec 2024 roku prawnicy Blake Lively złożyli skargę w nowojorskim sądzie federalnym przeciwko Justinowi Baldoniemu i jego firmie Wayfarer Studios.
"Niestety, decyzja pani Lively o zabraniu głosu spowodowała dalsze działania odwetowe i ataki. Zgodnie z zarzutami zawartymi w skardze federalnej pani Lively, Wayfarer i jego współpracownicy naruszyli prawo federalne i stanowe Kalifornii, biorąc odwet na niej za zgłaszanie przypadków molestowania seksualnego i obaw związanych z bezpieczeństwem w miejscu pracy. Teraz oskarżeni odpowiedzą za swoje zachowanie przed sądem federalnym" - czytamy w oświadczeniu adwokata Lively dla PEOPLE.
Tymczasem Justin Baldoni złożył pozew w Sądzie Najwyższym w Los Angeles przeciwko dziennikarzom The New York Times na gigantyczną kwotę 250 milionów dolarów. Reżyser i aktor "It Ends With Us" oskarża dziennik o współpracę z Blake Lively na jego niekorzyść, zwracając uwagę na tekst o tytule "We Can Bury Anyone: Inside a Hollywood Smear Machine" z 21 grudnia. W dokumencie Baldoni wymienia m.in. naruszenie prywatności czy zniesławienie, a także twierdzi, że przez wspomniany artykuł agencja WME miała zakończyć z nim współpracę zaledwie kilka godzin po publikacji.
Rzecznik The New York Times zabrał głos w tej sprawie, przekazując oświadczenie portalowi PEOPLE.
"Nasza historia została dokładnie i odpowiedzialnie przygotowana. Opierała się na przeglądzie tysięcy stron oryginalnych dokumentów, w tym wiadomości tekstowych i e-maili, które cytujemy dokładnie i szczegółowo w artykule. Do tej pory Wayfarer Studios, pan Baldoni, inni bohaterowie artykułu oraz ich przedstawiciele nie wskazali na żadną pomyłkę. Opublikowaliśmy również ich pełne oświadczenie w odpowiedzi na zarzuty zawarte w artykule. Planujemy aktywnie bronić się przed tym pozwem" - czytamy.
Czytaj więcej: Amber Heard komentuje konflikt Lively z Baldonim. "Jest to przerażające i destrukcyjne"