Reklama

Nagły zwrot akcji ws. tragedii na planie "Rust". Gwiazdor pozywa urzędników

Minęły ponad trzy lata od tragicznych wydarzeń na planie westernu "Rust", w wyniku których zmarła operatorka Halyna Hutchins. W grudniu zeszłego roku zakończyły się zmagania Aleca Baldwina z prokuraturą stanową o oczyszczenie go z zarzutów popełnienia przestępstwa. Teraz okazuje się, że to jeszcze nie koniec. Jak podaje Variety, gwiazdor pozwał władze Santa Fe.

Alec Baldwin pozywa władze Santa Fe. Przełom ws. tragedii na planie "Rust"

Proces Aleca Baldwina w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Halyny Hutchins na planie westernu "Rust" rozpoczął się 10 lipca 2024 roku. Już dwa dni później sędzia Mary Marlowe Sommer zakończyła proces bez możliwości jego wznowienia i oddaliła zarzuty przeciwko aktorowi z powodu rażących zaniedbań prokuratury - śledczy mieli zataić dowody wyjaśniające, jak ostra amunicja znalazła się na miejscu kręcenia produkcji. W lipcu 2024 roku strona oskarżenia zapowiedziała jednak apelację, ale blisko trzy tygodnie temu prokurator generalny stanu Nowy Meksyk poinformował, że została ona wycofana przez oskarżenie.

Reklama

Taki obrót sprawy dał aktorowi wytchnienie, a jego prawnicy podkreślali w mediach, że informacja o wycofaniu apelacji jest ostatecznym potwierdzeniem słów, które powtarzali wraz z hollywoodzkim gwiazdorem od początku - to była straszliwa tragedia, ale Alec Baldwin nie popełnił żadnego przestępstwa. Okazuje się jednak, że na tym nie koniec tej historii. Jak podaje Variety, Alec Baldwin pozywa władze Santa Fe o niesłusznie oskarżenie. 

Alec Baldwin walczy o odbudowę reputacji. Składa 73-stronicową skargę na władze Santa Fe

Alec Baldwin nie tylko od początku zapewniał o swojej niewinności i utrzymywał, że nie wie, w jaki sposób jego rekwizycie znalazły się prawdziwe naboje zamiast tzw. ślepaków, ale też stale współpracował z policją, co dodatkowo dawało wiarygodność jego zeznaniom. Nic więc dziwnego, że gdy prokurator generalny Nowego Meksyku oczyścił go z zarzutów, aktor zaczął pracować nad odbudową zszarganej reputacji.

Według najnowszych doniesień Variety Alec Baldwin złożył pozew o naruszenie praw obywatelskich przeciwko prokuratorowi okręgowemu i innym urzędnikom w Santa Fe, twierdząc, że został niesłusznie oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci Halyny Hutchins. W 73-stronicowym dokumencie gwiazdor oskarża dwóch prokuratorów i kilku śledczych o szereg nadużyć, w tym wymuszanie fałszywych zeznań i zatajanie dowodów odciążających.

"Kari Morrissey i inni oskarżeni raz po raz naruszali podstawową zasadę i deptali prawa Aleca Baldwina. Wnosimy tę skargę, aby pociągnąć oskarżonych do odpowiedzialności za ich niewłaściwe postępowanie i zapobiec temu, by zrobili to komukolwiek innemu" - Variety cytuje oświadczenie prawników Aleca Baldwina.

Tragedia na planie westernu "Rust". Minęły ponad trzy lata

O tragedii na planie westernu "Rust" pisały niemal wszystkie światowe media. 21 października 2021 roku, podczas próby zdjęciowej trzymany przez Baldwina rekwizyt niespodziewanie wystrzelił, raniąc śmiertelnie Halynę Hutchins. Operatorce natychmiast udzielono pomocy, ale gdy pogotowie lotnicze zabrało Hutchins do Szpitala Uniwersyteckiego w Nowym Meksyku, stwierdziło jej śmierć.

Alec Baldwin od początku twierdził, że rewolwer wystrzelił samoczynnie. Nie wiedział, że zawarta w środku amunicja nie była atrapą. Ufał, że osoba odpowiadająca za sprzęt, dopełniła swoich obowiązków i sprawdziła przedmiot. Dodatkowo adwokaci Baldwina wielokrotnie argumentowali, że nigdy nie powinien zostać oskarżony, mówiąc, że nie jest jego zadaniem sprawdzanie technicznego stanu rekwizytu. Odpowiedzialna za te kwestie przy produkcji filmu zbrojmistrzyni Hannah Gutierrez-Reed przebywa w zakładzie karnym od marca 2024 roku. Została skazana na 18 miesięcy pozbawienia wolności za niedopełnienie obowiązków na planie "Rust". Kobieta zamierza odwołać się od wyroku.

ZOBACZ TEŻ: 

Ta rola wiele ją kosztowała. Myślała: "nie chcę już więcej grać"



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy