Reklama

Bill Cosby: Skompromitowany gwiazdor planuje triumfalny powrót

Skompromitowany komik, którego w ostatnich latach o przemoc seksualną oskarżyło kilkadziesiąt kobiet, ani myśli usuwać się w cień. Bill Cosby ujawnił właśnie, że w nadchodzącym roku ma zamiar wrócić na scenę. "Czuję, że kiedy z tego wyjdę, będę w stanie występować i znów być takim Billem Cosbym, jakiego zna moja publiczność" - ogłosił triumfalnie 85-letni gwiazdor.

Skompromitowany komik, którego w ostatnich latach o przemoc seksualną oskarżyło kilkadziesiąt kobiet, ani myśli usuwać się w cień. Bill Cosby ujawnił właśnie, że w nadchodzącym roku ma zamiar wrócić na scenę. "Czuję, że kiedy z tego wyjdę, będę w stanie występować i znów być takim Billem Cosbym, jakiego zna moja publiczność" - ogłosił triumfalnie 85-letni gwiazdor.
Bill Cosby /Kevin Mazur/WireImage /Getty Images

Bill Cosby zaliczył jeden z najboleśniejszych upadków w historii Hollywood. Uwielbiany na całym świecie komik, który przez niemal pięć dekad nazywany był "Ojcem Ameryki", w wyniku szokujących oskarżeń o przemoc seksualną w jednej chwili stracił powszechny szacunek i sympatię. Pierwsze zarzuty pod adresem Cosby’ego wysunięto w 2014 roku. Od tamtej pory o molestowanie i gwałty oskarżyło go niemal 60 kobiet. Nieskazitelny jak dotąd wizerunek cenionego aktora i zaangażowanego w niesienie pomocy potrzebującym filantropa legł w gruzach. Dziś dla wielu jest on przykładem seksualnego drapieżnika, który wykorzystując pozycję krzywdził, a potem zastraszał swoje ofiary i zmuszał je do milczenia.

Reklama

Bill Cosby: Seksualny drapieżnik

Choć Cosby w 2018 roku został skazany, ulga domagających się sprawiedliwości kobiet nie trwała długo. Komik na wolność wyszedł po zaledwie trzech latach. Sąd Najwyższy Pensylwanii uchylił wówczas wyrok skazujący, argumentując, że prokurator naruszył jego prawo do rzetelnego procesu. Wiosną jasnym stało się, że okryty złą sławą gwiazdor nie wróci za kratki - powołując się na rzeczone uchybienia procesowe sąd odmówił wznowienia oskarżenia. 

Na tym jednak problemy Cosby’ego z prawem się nie zakończyły. Kilka miesięcy temu komik przegrał proces cywilny wytoczony przez kobietę, która twierdziła, że została przez niego zmuszona do współżycia, gdy miała 16 lat. Na rzecz powódki zasądzono 500 tys. dolarów odszkodowania. A na początku grudnia aktora pozwało pięć kolejnych kobiet. Oskarżyły go one o "napaść na tle seksualnym, molestowanie oraz celowe zadawanie emocjonalnego cierpienia". Do nadużyć miało dochodzić w ciągu trzech dekad, począwszy od schyłku lat 60.

Bill Cosby wraca na scenę

Mylił się jednak ten, kto sądził, że 85-letni komik usunie się w cień, by skoncentrować się na kolejnej sądowej batalii. Goszcząc w programie radiowym "WGH Talk" Cosby ujawnił, że w nadchodzącym roku planuje wrócić na scenę. "Czuję, że kiedy z tego wyjdę, będę w stanie występować i znów być takim Billem Cosbym, jakiego zna moja publiczność. W opowiadaniu historii jest tyle zabawy" - stwierdził beztrosko. Po raz ostatni gwiazdor wystąpił na żywo 2 maja 2015 roku w Atlancie w ramach trasy "Far From Finished".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Bill Cosby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy