ZDJĘCIA | Piątek, 17 lipca 2020 (13:12)
Rutger Hauer, holenderski aktor, który zrobił karierę w Hollywood, zwykle obsadzany był w rolach złoczyńców i szaleńców. Artysta wykreował kilka postaci, które przeszły do historii kina. Jego końcowy monolog z "Łowcy androidów" uznawany jest za majstersztyk.
1 / 12
Rutger Hauer ukończył Akademię Teatru i Tańca w Amsterdamie. Następnie dołączył do trupy aktorskiej, z którą jeździł po Holandii przez pięć lat. Wtedy odkrył go Paul Verhoeven, który obsadził go w tytułowej roli w średniowiecznym serialu "Floris" (1969). Reżyser angażował go później do swoich kolejnych filmów: "Tureckich owoców" (1973), "Żołnierza Orańskiego" (1977) i "Ślepego trafu" (1980). W międzyczasie Hauer wystąpił także w swoim anglojęzycznym debiucie, "Na tropie Wilby'ego" (1975), w którym pojawił się obok Michaela Caine'a i Sidneya Poitiera.
Źródło: East News