Jej role zna każdy miłośnik kina. Norweska aktorka urodzona w Tokio, dwukrotnie nominowana do Oscara, wieloletnia muza legendarnego szwedzkiego reżysera Ingmara Bergmana, reżyserka i scenarzystka filmowa. Kiedy była młodą dziewczyną, polski aktor skradł jej serce. Czas spędzony w naszym kraju wspomina jako niezwykły. "Coś mnie ciągnęło do Polski. Byłam młoda i nieznana, a tam wszyscy byli tacy troskliwi i serdeczni" - wspominała po latach Liv Ullmann w jednym z wywiadów.