"Ciągle (....) czekamy na ten błysk, na obraz dotykający samej istoty powołania i życia człowieka, który został księdzem. Niech będzie nawet ostry i dotknie do żywego schematy kościelne, oby tylko był prawdziwy i piękny" - apelował 12 lat temu ks. Andrzej Luter.
Od tego czasu duchowni w polskim kinie przestali być postaciami rozdającymi dzieciom święte obrazki, stali się zaś bohaterami z krwi i kości.