Joe Blake (Bruce Willis) i Terry Collins (Billy Bob Thornton) są słynnymi specami od rabowania banków. Teraz jednak, po latach ciężkiej pracy coraz częściej myślą o przejściu na zasłużoną emeryturę. Ostatni w karierze napad na bank ma sfinansować zakup pensjonatu, w którym chcą nareszcie zaznać spokoju i nacieszyć się życiem. Występujący w duecie rabusie: Joe – bajerant i Terry – hipochondryk, zyskali przydomek „ Dranie na śniadanie”, bo zawsze stosowali te samą, sprawdzoną metodę rabunku. W wieczór poprzedzający skok zatrzymywali kierownika banku jako zakładnika w jego własnym domu, spędzali tam noc, a o świcie prosili o osobiste otwarcie banku. Żadnych ordynarnych włamań, ryzykownych akcji w godzinach szczytu. Minimum przemocy, maksimum skuteczności. Pełna kultura.
Sprawy się komplikują, gdy na horyzoncie pojawia się Kate Wheeler (Cate Blanchett) sfrustrowana dotychczasowym życiem gospodyni domowa, która postanawia przerwać swą beznadziejną wegetację. Gdy w akcie desperacji z piskiem opon rusza przed siebie, momentalnie potrąca pieszego, którym okazuje się Terry. W ten sposób duet zamienia się w trio, a obecność kobiety narusza dotychczasową równowagę. Obaj panowie równocześnie zakochują się w szalonej Kate, a ona odpłaca im tym samym. Bo choć Joe i Terry osobno wykazują wiele wad, to razem tworzą mężczyznę idealnego...