Charles Duchemin w 60. roku życia uchodzi za niekwestionowanego mistrza francuskiej kuchni. Jego książki kucharskie, jego audycje telewizyjne, jego eseje o filozofii smaku, jego przewodniki gastronomiczne przyniosły mu taki autorytet, że Akademia Francuska zaproponowała mu członkostwo. Charles przygotowuje swego syna Gerarda do objęcia po ojcu berła kulinarnego królestwa, ale nie wie, że potomek pasjonuje się cyrkiem i prowadzi mały zespół, którego jest gwiazdą – incognito oczywiście.
Niejaki Tricatel, właściciel sieci snack-barów, którego hasło brzmi: „Nie jedzcie tylko żryjcie”, jest głównym wrogiem Duchemina, który uważa, że przemysłowiec chce pozbawić ludzkość ostatniej radości jaka jej pozostała. Tricatel usiłuje zdobyć korekty najnowszego wydania „Przewodnika Duchemina”, pragnąc poznać adresy restauracji ocenionych w nim krytycznie: będzie mógł je tanio wykupić z rąk zbankrutowanych właścicieli. Telewizja proponuje obu rywalom spotkanie pod hasłem „Wszystkie chwyty dozwolone”. Charles Duchemin wyjeżdża w objazd zakładów Tricatela szukając argumentów przeciw temu „bandycie od barwników, lepików i sztucznych fermentów”. Towarzyszy mu Gerard, który przy okazji organizuje tournee swej grupy teatralnej. Tournee ma dla Charlsa Duchemin przebieg tragiczny. Najpierw odkrywa prawdziwe zainteresowania syna, potem zostaje ośmieszony przez rywala, a wreszcie próbując różnych dań w restauracji Tricatela – traci smak!
Nie pomaga leczenie w klinice.
W końcu udaje mu się przeniknąć do pilnie strzeżonej fabryki Trichatela i zdobyć próbki produkowanych tam świństw, które zademonstruje w telewizji, kompletnie miażdżąc rywala.
W galerii Lustrzanej pałacu wiersalskiego Duchemin podejmuje nowych kolegów z Akademii wspaniałym obiadem. W specjale „a la Duchemin” znajduje...własny zegarek, zgubiony w fabryce Tricatela.