Maggie i Charlie sądzą, że szansa na nowe i szczęśliwe życie pojawia się bardzo rzadko. Dlatego korzystają z nadarzającej się okazji i wraz z małym synkiem przeprowadzają się do San Francisco. Satysfakcjonująca praca, przepiękny dom, miłość - wszystko zapowiada się wspaniale. Ich szczęście kończy się w niewyobrażalnie brutalny sposób. Mały Jason ginie w tragicznych okolicznościach. Trauma jest tak wielka, że pomimo upływu czasu małżonkowie nie są w stanie dojść do siebie. Stają się zimni, nieczuli, wydaje się, że nic nie zdoła wyrwać ich z apatii, w jakiej się pogrążyli. Aż pewnego dnia spotykają Matthiasa. Osierocony chłopiec, który również dobrze wie, jak to jest stracić kogoś najbliższego, okazuje się być szansą na odzyskanie wewnętrznego spokoju i nadzieją na lepszą przyszłość.