Purpurowe rzeki

"Purpurowe rzeki", francuski thriller z Jeanem Reno i Vincentem Casselem, porównywany przez krytyków do słynnych filmów: "Siedem" i "Milczenie owiec". Dwa śledztwa kryminalne. Dwa różne miasta. Dwóch detektywów. Dwie różne osobowości. Akcja thrillera rozgrywa się na tle francuskich Alp. Doświadczony paryski policjant Pierre Niemans (Jean Reno) zostaje wysłany do Guernon, niedaleko Grenoble. Ma rozwiązać sprawę zagadkowego i makabrycznego morderstwa. W miasteczku znajduje się prywatna, elitarna szkoła z tradycjami. Ofiarą zwyrodnialca okazuje się student tej właśnie szkoły. Zmasakrowane ciało młodego człowieka odnajduje wysoko w górach alpinistka Fanny Ferreira (Nadia Fares), jedyna osoba z grona nauczycieli i studentów, która chce współpracować z Niemansem. Nawet dyrektor szkoły zachowuje się dziwnie, jakby coś ukrywał... W tym samym czasie, około 300 km od Guernon, w miasteczku Sarzac, śledztwo w sprawie zbezczeszczenia grobu prowadzi młody, porywczy policjant Max Kerkerian - były złodziej samochodów (Vincent Cassel). 10-letnia Judith Herault zginęła 20 lat temu przejechana przez ciężarówkę. Teraz na jej zniszczonym grobie wymalowano swastykę. Kerkerian dociera do matki Judith, siostry Andree (Dominque Sanda), która po śmierci dziecka zamyka się w klasztorze. Te dwa pozornie nie związane ze sobą wydarzenia niespodziewanie się łączą. Dochodzi do wyjątkowo trudnej współpracy obu policjantów. Trudnej, ponieważ są dla siebie jak ogień i woda. Bardziej doświadczony Niemans niechętnie godzi się na połączenie sił z młodym, zuchwałym Maxem. Ten jednak szanuje starszego gliniarza. Morderca zostawia coraz więcej makabrycznych śladów...