Pierwszy film krótkometrażowy Toma Tykwera to historia żyjącej ze sobą od kilku lat pary młodych ludzi. Tanja i Martin zdążyli się już do siebie przyzwyczaić, ale ich związku nie można nazwać idealnym. Czasami nie mogą ze sobą wytrzymać i działają sobie na nerwy, ale też ciągle na nowo odkrywają, że są w sobie zakochani. Nie udaje im się uniknąć monotonii codziennego życia i ciągle powtarzających się sytuacji i rytuałów. Tak samo okazują zazdrość, tak samo się kłócą, a potem godzą, oddalają i zbliżają do siebie.
Pewnego dnia umawiają się w domu. Martin się spóźnia, ale Tanja przychodzi jeszcze później. Martin udaje, że czekał na nią cały wieczór, aby sprowokować kłótnię. Tykwer opowiada tę sama historię trzykrotnie zmieniając jej detale, przebieg i zakończenie. Jak zwykle w przypadkach, kiedy ludzie nie maja odwagi rozwiązać swoich wewnętrznych problemów, tak i tutaj czyni to za nich świat zewnętrzny.