W horrorze "Podziemie strachu" Keira Woods, jej mąż Brian, nastoletnia córka Ellie i młodszy syn Steven przeprowadzają się z Dublina na irlandzką wieś wysoko w górach Wicklow do starej gotyckiej rezydencji o nazwie "Dom Xáos". Pewnego wieczoru, kiedy Ellie przebywa sama w domu, następuje awaria prądu. Matka każe jej przez telefon sprawdzić korki w skrzynce z bezpiecznikami znajdującej się w podpiwniczeniu domu. Ellie, żeby nie spaść, liczy każdy z dziesięciu stopni schodów. Chwilę później telefon zostaje przerwany. Po powrocie Keiry i jej męża okazuje się, że Ellie zniknęła. Dziewczyna była przeciwna przeprowadzce, więc Brian, jest przekonany, że uciekła i wkrótce się odnajdzie. Keira jest innego zdania, uważa, że ich córka wciąż może przebywać w domu. Nie może zapomnieć, że w trakcie rozmowy telefonicznej Ellie schodząc po schodach liczyła: "jedenaście, dwanaście, trzynaście...".