"Ludzie wierzą w różne rzeczy. Ja wierzę w pieniądze. Od dziecka chciałem być najbogatszym człowiekiem w tym kraju. Nie interesowały mnie miliony, interesowały mnie miliardy. Są ludzie, którzy uważają, że swój pierwszy milion dolarów trzeba ukraść. Ja swój pierwszy milion dolarów zarobiłem w kilka miesięcy".
(Frik)
Warszawska Praga, początek lat siedemdziesiątych. Trzech młodych chłopców- Frik, Kurtz i Piki- snuje marzenia o wielkiej przyszłości. Otoczeni wszechwładną biedą i beznadzieją, postanawiają zarobić wielkie pieniądze. Zaczynają od spekulacji na...makulaturze, którą w punktach skupu wymieniają na ogólnie niedostępny towar nagłej konieczności, czyli papier toaletowy. Szybko okazuje się, że ten pierwszy, mały biznes przynosi całkiem niezłe dochody. Do ich "paczki" dołącza piękna Dominika, w której Kurtz i Frik trochę się podkochują. Dzięki zarobionym pieniądzom chłopcy, "nabywają drogą kupna" przyjaźń okolicznych rzezimieszków. Czas pokaże, że była to jedna z ich najlepszych inwestycji.
Lata dziewięćdziesiąte. Gwałtowna przemiana ustrojowa, przynosi ze sobą zupełnie nowe możliwości inwestowania- akcje i obligacje. W myśl zasady "kupmy ich zanim oni kupią nas" chłopaki wypływają na szersze wody i "wchodzą" w warszawską giełdę. To właśnie tu, w ciągu jednego dnia zarabiają po raz pierwszy po 50 tysięcy dolarów na głowę. "To było uczucie, którego nie dawało się porównać z niczym", mówi jeden z nich.
Niestety, duże pieniądze niosą ze sobą duże ryzyko. Interes prowadzony przez Frika, Kurtza i Pikiego zaczyna się poważnie rozrastać. W końcu chłopcy zwracają na siebie uwagę Kraisera, niebezpiecznego giełdowego potentata, dysponującego wręcz nieograniczonymi możliwościami (ma "w kieszeni" policję, sądy, środki masowego przekazu). Poza tym, w ich życiu znowu pojawia się Dominika, która wyrosła na piękną i świadomą swego seksapilu kobietę biznesu. Równocześnie staje się jasne, że im bardziej nasi bohaterowie zbliżają się do zarobienia pierwszego miliona dolarów na głowę, tym bardziej zagłębiają się w ciemne interesy, które mogą ich kosztować życie. No ale, jeżeli ktoś bawi się zapałkami, to może się poparzyć...
"Pierwszy milion" Waldemara Dzikiego to połączenie thrillera, filmu psychologicznego i opowieści o męskiej przyjaźni. Bohaterowie filmu początkowo wierzą tylko w siłę pieniądza. Wyznają zasadę: "nie ważne, kto ma rację, ważne kto ma restaurację". Jednak z czasem, pod wpływem tragicznych doświadczeń będących ceną, jaką płacą za swe fortuny, ich podejście do świata, przyjaźni i szmalu, drastycznie się zmienia.