"Osmosis Jones" to przezabawna komedia dla wszystkich, dla dzieci i dorosłych. Bo czy znajdzie się dorosły, który nie lubi Billa Murray'a ("Pogromcy duchów", "Dzień świstaka")? A czy znajdzie się nastolatek, który nie pęka ze śmiechu obserwując wszystkie przedziwne zachowania gdy Billa Murray'a (również te związane z biologicznie ważnymi odgłosami)?
Ale "Osmosis Jones" to film nie tylko o funkcjach organizmu Billa Murray'a...
Czysty, schludny, zadbany - to nie są przymiotniki jakimi można opisać Franka Detorri (Bill Murray). Frank to dozorca w ogrodzie zoologicznym, o higienie osobistej równej jego człekokształtnym podopiecznym - małpom. Frank to absolutny niechluj, abnegat i flejtuch, który z pewnością trafiłby za kratki, gdyby higiena była wymagana prawem.
Frank to typ faceta, dla którego zdrowe i pożywne śniadanie składa się z jaj z tłustym majonezem, obiad to paczka solonych orzeszków, a kolacja to ociekający tłuszczem hamburger. Zasady zdrowego i racjonalnego żywienia są dla Franka równie zrozumiałe, co budowa kwasu dezoksyrybonukleinowego.
Tryb życia Franka to powód wiecznego zmartwienia jego inteligentnej i na szczęście zdrowej córki (Elena Franklin), przekonanej, iż przyczyną śmierci jej matki była choroba związana z wieloletnim i uporczywym niezdrowym żywieniem.
Franka i jego córkę poznajemy w trakcie obiadu przed klatką pełną małp. Frank, jak zwykle, zajęty jest łapczywym pochłanianiem jajka na twardo. W pewnym momencie, niespodziewanie dla Franka, jajko zmienia właściciela i wpada w łapy wygłodniałej małpy. Frank bez namysłu stacza krwawą walkę o obiad. W ferworze jajko spada na dno małpiej klatki pełnej substancji i płynów pochodzenia organicznego. Niezrażony tym Frank zwycięsko pochłania jajko, tym razem umazane nie tylko majonezem. I tak rozpoczynamy podróż w głąb organizmu Franka, który wraz z wyżej wymienionym jakiem konsumuje śmiertelną bakterię -Thrax, której misja to uśmiercenie Franka.
Dzięki wspaniałej animacji reżyserów Pieta Kroona i Toma Sito organizm Franka został stworzony jako wewnętrzny świat - "City Frank", gdzie olbrzymią tamę tworzą nozdrza Franka, a lotniskiem jest jego żołądek z częstymi odlotami do okrężnicy. Członkowie mafii wypoczywają w saunie umiejscowionej pod pachami. Cały przestępczy półświatek miasta związany z brudnymi interesami zamieszkuje peryferie "city" czyli ... odbyt. Natomiast prawnicy, by być blisko swoich najlepszych klientów, otworzyli kancelarie adwokackie w hemoroidach - krwawy i bolesny biznes. Najpopularniejszym lokalem na randkę z ukochaną są gałki oczne - ponoć najlepsze widoki i panorama w mieście. Natomiast, gdy na czole Franka wyskakuje pryszcz, miejsce to w "City Frank" staje się natychmiast najmodniejszym klubem z dyskoteką i striptizem - imprezą, w której bierze udział całe ciało.
System immunologiczny Franka zostaje wystawiony na śmiertelną próbę. Białym ciałkiem krwi zmagającym się w czterdziestoośmiogodzinnej walce z niebezpieczną bakterią jest tytułowy Osmosis Jones - gliniarz, którego pomocnikiem jest tabletka na przeziębienie - Drix.
Osmosis Jones i Drix to dwaj nieustraszeni obrońcy prawa z misją ochrony systemu immunologicznego Franka. Złoczyńcy: bakterie i wirusy ze śmiertelnym Thraxem na czele to przeciwnicy o wielkiej sile; uzbrojeni w dreszcze i gorączkę, która może wysłać niechluja Franka na drugi świat.
Bracia Peter i Bobby Farelly, reżyserzy odpowiedzialni za fabularną część filmu, reprezentują poczucie humoru określane następującymi przymiotnikami: prymitywne, nieokrzesane, nieprzyzwoite, obrzydliwe i wstrętne. A filmy: "Sposób na blondynkę", "Głupi i głupszy", "Ja, Irena i ja" oraz "Kingpin" to ich sztandarowe dzieła z ogromną rzeszą fanów, którym na pewno przypadnie do serca "Osmosis Jones".
Dwa światy: animowany i fabularny zostały po mistrzowsku połączone nieprzeciętną ścieżką dźwiękową.
Randy Thom (nominowany do Oscara za ścieżkę dźwiękową do filmu "Cast Away. Poza światem" i twórca dźwięku do "Final Fantasy") stworzył bogaty dźwiękowy świat wnętrza chorego Franka. Czy można przyłożyć ucho do brzucha mikroba, by usłyszeć dźwięki jakie wydają zarazki? A jak brzmi infekcja w stadium rozwoju? W filmie "Osmosis Jones" wydaje się, iż Randy Thom chyba osiągnął niemożliwe. Za pomocą dźwięku przedstawił organizm Franka zmagający się ze śmiertelną chorobą.
"Osmosis Jones" to film gwarantujący wspaniałą zabawę dzieciom i dorosłym.