Bohaterka filmu, pastor Becky Fisher należy do społeczności Ewangelików. Całą energię wkłada w organizowanie obozów wyznaniowych dla dzieci - "Kids on Fire". Ewangelicy wkładają wiele starań w stworzenie "Armii Boga", której "żołnierzy" rekrutuje się wśród najmłodszych Amerykanów. Dzieci są bowiem najbardziej podatne na indoktrynację. Becky Fisher ma na tym polu wielkie zasługi.
Kamera z bliska rejestruje najbardziej emocjonujące momenty działania charyzmatycznej pastor. Gdy doprowadza podopiecznych do duchowej ekstazy i histerycznych drgawek, sprawia, że mówią językami i płaczą poruszeni obecnością Ducha Świętego ma się wrażenie wkraczania w czyjąś intymność. Jednak kościół ewangelicki ma to do siebie, że tam eksponuje się emocje a chwalić Boga można na wiele sposobów. Podczas jednego z występów członkowie "Kids on fire" w kamuflażach, uzbrojeni w kije, tańczą wojenne tańce w rytm chrześcijańskiego heavy - metalu. To wszystko za przyzwoleniem rodziców, którzy często, zamiast posyłać dzieci do szkoły, uczą je w domu. Ewolucjonizm zastępują teorią stworzenia.
Choć Becky proces indoktrynacji ma doskonale zaplanowany, czasem pojawiają się zabawne niekonsekwencje. Fisher przestrzega przed Harrym Potterem jako wrogiem Boga, lecz stworzenie człowieka inscenizuje już za pomocą Barbie i Kena.
Oprócz żarliwej modlitwy Becky uczy dzieci szacunku do narodowych symboli i prezydenta Georgia W. Busha, którego tekturowa podobizna jest milczącym uczestnikiem wszystkich zgrupowań. Becky Fisher nie ukrywa, że chciałaby, by jej podopieczni byli tak żarliwi w chrystianizacji jak wychowankowie palestyńskich wojskowych obozów treningowych w swojej sprawie. Muzułmanów postrzega jako wrogów. Choć Ewangelicyzm jest bliski religijnemu ekstremizmowi, do tej społeczności należy w Stanach Zjednoczonych 30 mln osób.
Na 17 kwietnia firma Against Gravity Sp. z o.o. (organizator Festiwalu Planete Doc Review)zaplanowała premierę na DVD filmu "Obóz Jezusa". To już dziewiąty z...