"Noc żywych trupów" przełamuje wszystkie możliwe tabu i zakazy w formie, która w dalszym ciągu wywołuje przerażenie, zaciekawienie i zdumienie, a przede wszystkim trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Porównywane z „Ptakami” Alfreda Hitchcocka i „Lśnieniem” Stanley’a Kubricka dzieło George’a Romero weszło na trwałe do biblioteki kinowych arcydzieł, świadcząc, że prawdziwy talent nie jest ograniczony skromnymi środkami finansowymi, moralnością i światopoglądami społeczności.
Miała być to spokojna wycieczka w rodzinne strony. Barbara i Johnny nie wiedzieli jednak, że w chwili, gdy zdecydowali się odwiedzić grób rodziców Amerykę lat 60. opanowały zombie. Aby przeżyć kolejny dzień musiały znaleźć świeże, ludzkie mięso. Dla Johnny’ego, powalonego na ziemię przez pierwszego żywego trupa wycieczka skończyła się równie szybko jak się zaczęła. Barbara znalazła schronienie w opuszczonym domu, do którego wkrótce dotarli przypadkowi ludzie szukając bezpiecznego miejsca. Ludzie nie byli jednak jej jedynymi gośćmi tej nocy...