Pełnometrażowy debiut byłego dziennikarza sportowego Erwana Le Duca to ciepła, ujmująca, a chwilami zaskakująca komedia o niełatwych międzyludzkich relacjach i poszukiwaniu miłości. Jest w niej miejsce na śmiech, ale i momenty wzruszenia. Trudno się dziwić, skoro Le Duca ochrzczono spadkobiercą takich klasyków jak Wes Anderson czy Aki Kaurismäki.
Pierre Perdrix prowadzi spokojne życie w niewielkim, sennym francuskim miasteczku. Jak przystało na kapitana policji, każdy jego dzień jest perfekcyjnie zorganizowany, a przez to również przewidywalny. Przynajmniej do chwili, gdy nie ma kontaktu ze swoją rodziną.
Główny bohater wydaje się jedyną osobą, która jest w stanie trzymać najbliższych w ryzach. Po śmierci ojca prowadząca popularną audycję w radiu matka Pierre’a rzuciła się w wir płomiennych romansów, a jego starszy brat oddał się osobliwemu hobby. Rodzinne relacje mogą ulec zmianie z chwilą, gdy w okolicy pojawia się atrakcyjna i nieco tajemnicza Juliette...