Wielki bollywoodzki hit i bodaj pierwsza superprodukcja z Indii zrealizowana w stylu Marvela. Film był ogromnym sukcesem frekwencyjnym w kraju swego pochodzenia i wygenerował pełne sale na seansach, łącznie z tymi o 6 rano. Hrithik Roshan musiał w liście otwartym błagać swych fanów, by nie próbowali naśladować granej przez niego postaci, po tym jak jeden z widzów skoczył z dachu kina i połamał nogi.
Krishna Mehra od urodzenia posiada niezwykłe zdolności, które odziedziczył po ojcu. Zajmuje się nim babcia, która świadoma jego supermocy, stara się trzymać go z dala od świata, aby nie musiał przechodzi tego, co jego ojciec Rohit. Jednak dzień, w którym wnuk będzie chciał opuścić dom, zbliża się nieuchronnie. Krishna składa babci obietnicę, że będzie skrywał przed światem swoje nadprzyrodzone zdolności. W dorosłym życiu zakochuje się w pięknej dziennikarce Priyi i podąża za nią do Singapuru. Kiedy okoliczności zmuszają go do użycia swego daru, chłopak postanawia zmienić tożsamość. Od momentu, kiedy zakrywa twarz maską staje się Krrishem - superbohaterem, walczącym ze złem. Kamuflaż jednak nie pomaga. Wkrótce Krishna zostaje wciągnięty w morderczą intrygę...
Dzieło słynnej bollywoodzkiej rodziny Roshanów zapoczątkowało modę na sequele. "Krrish" to luźna kontynuacja "Koi Mil Gaya". Udział gwiazd, wysoki budżet i doskonałe, nagrodzone efekty specjalne przyniosły filmowi popularność, której konsekwencją jest powstający właśnie "Krrish 2".