Richard Kukliński jest kochającym mężem i troskliwym ojcem dwóch córek. Szanowanym przez sąsiadów przedsiębiorcą. Doskonałym przykładem słynnego "american dream", który pozwolił chłopakowi pochodzącemu z ubogiej rodziny polskich emigrantów stać się szanowanym amerykańskim obywatelem, potrafiącym uczciwą pracą zapewnić bliskim godziwe życie.
Richard Kukliński jest też jednym z najokrutniejszych, najbardziej wypaczonych morderców wszech czasów. W ciągu niespełna trzydziestu lat zabija na zlecenie mafijnej rodziny Gambiano co najmniej 100 osób. Z zimna krwią, bezlitośnie, przy użyciu rozmaitych narzędzi, ale też gołymi rękoma. Morduje nie tylko dla pieniędzy, ale również dla czystej przyjemności. Ciała ofiar często ćwiartuje i zamraża w lodówce, tak, aby policja miała kłopoty z określeniem czasu śmierci - dzięki czemu zyskuje przydomek człowieka z lodu.