W Dzikiej gruszy Nuri Bilge Ceylan wraca do poetyki, która w 2014 roku przyniosła mu Złotą Palmę za "Zimowy sen".
Bohater "Dzikiej gruszy", absolwent pedagogiki Sinan, przed ostatnimi egzaminami wraca do rodzinnego Çan w północno-zachodniej Turcji. Jako przybysz z większego miasta patrzy z mieszanką niechęci i pobłażania na prowincjonalną społeczność, którą opuścił przed laty. Stopniowo jednak życie w Çan angażuje go coraz bardziej, a marzenia o sukcesie - i wymarzonej karierze pisarza - okazują się trudne do urzeczywistnienia. Nasycony kolorami zmieniających się pór roku film jest wnikliwym portretem wielopokoleniowej rodziny, w którym koszmary senne przeplatają się z filozoficznymi dysputami o Koranie. Gęsta, choć na pozór minimalistyczna "Dzika grusza" opowiada o niepokornej młodości mierzącej się z dziedzictwem ojców.
Trzygodzinny metraż. Wielominutowe statyczne ujęcia. Nagminne eksponowanie detalu. Filmy Nuri Bilge Ceylana dla przeciętnego widza mogą być wyzwaniem - zarówno dla jego wrażliwości, jak i cierpliwości. W światowym kinie twórczość tureckiego reżysera spotkała się jednak z uznaniem, którego szczególnym dowodem była canneńska Złota Palma przyznana w 2014 roku za film "Zimowy sen". Następcę tego...
Czytaj więcej