Oceany wezbrały, miasta upadły, przetrwała nadzieja.
Jakby wyglądało Twoje życie, gdybyś miał świadomość, że w ciągu roku świat przestanie istnieć? W filmie "Dzień zagłady" w reżyserii Mimi Leder ("Peacemaker") naukowcy odkrywają, że w kierunku Ziemi pędzi kometa, o tak wielkiej masie, że jej uderzenie spowoduje całkowitą zagładę życia.
Rozpoczęło się odliczanie...
Zespół astronautów podejmuje się desperackiej misji zmiany kolizyjnego kursu komety i uratowania świata. Tymczasem na Ziemi rząd buduje podziemne bunkry zwane Arkami, w których starannie wyselekcjonowani przedstawiciele ludzkości przetrwają nawet w obliczu totalnego kataklizmu. W miarę zbliżania się dnia zagłady stopniowo ujawniają się wszelkie możliwe reakcje ludzi - od stoickiego spokoju i pogodzenia się z losem, aż po uwolnienie najprymitywniejszych instynktów i panikę.
Film został zrealizowany z ogromnym rozmachem, niemniej jednak pozostał w głównej mierze opowieścią o ludziach, o ich zmaganiach w obliczu grożącej światu zagłady i próbach odnalezienia tego, co dla każdego z nich jest w życiu najważniejsze.