Johan Grimonprez - plastyk, artysta współpracujący z tak znaczącymi galeriami jak Tate Modern w Londynie. W 2005 roku przygotowywał projekt "Looking for Alfred". Zafascynowany postacią Alfreda Hitchcocka poszukiwał jego sobowtóra, który miał zagrać reżysera w nowej instalacji artysty. Odkrył, że najbardziej interesuje go sam proces multiplikacji, podwojenia rozumianego jako metafora współczesności. Po ukończeniu swojego projektu rozpoczął pracę nad Dublem. W jego najnowszym filmie ważne jest złożenie w jedną całość wielu rozmaitych wątków, które łączy przewrotna zasada lustrzanego odbicia (Hitchcock i jego sobowtór, USA i ZSSR?) oraz lata 60., szczytowy moment trwania zimnej wojny i Złotego Wieku amerykańskiej telewizji. Reżyser w zadziwiający sposób miesza ze sobą różne elementy (pop)kultury - reklamy, fragmenty dokumentów, reportaży i informacji telewizyjnych, ale także Ptaków Hitchcocka i scen nakręconych współcześnie. Stwarza w ten sposób zupełnie nową jakość stosując zasadę found footage, a więc kolażu, zlepiania, zszywania ze sobą fragmentów rozmaitych narracji. Stawia w ten sposób dość gorzką diagnozę dotyczącą kondycji świata opartego na zasadzie "kopiuj - wklej".
O swoim filmie Johan Grimonprez:
- Podczas tych przesłuchań do "Looking for Alfred" pojawił się pomysł na projekt Dubla. Doświadczenie fenomenu "podwójności", które przeżyłem na tych castingach, było doprawdy fascynujące. W wypadku Hitchcocka za kluczową kwestię uważam dwuznaczność jego osoby, pewną niejasność z nim związaną. (?) Kolejnym aspektem, który do tego nawiązuje, jest fakt zdublowania osoby Hitchcocka przez różne środowiska: inaczej podchodzą do niego osoby zajmujące się krytyką filmoznawczą, inaczej masowa widownia. Każdy czerpie z niego, z jego filmowego dorobku, to, co chce. Ta wielopoziomowa multiplikacja stanowi istotną część warstwy narracyjnej mojego filmu.
(Gazeta festiwalowa "Na Horyzoncie", rozmawiał Darek Kuźma)