"Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną..."
Bohater "Dekalogu 1" jest wykładowcą uniwersyteckim samotnie wychowującym dziecko. Filmowy Ojciec jest zapamiętałym technokratą, który niezachwianie wierzy suchym analizom, matematycznym wyliczeniom i który w centrum swojego świata ustawia nowoczesny komputer określający jego postawę wobec świata. Pewnego dnia Paweł chce pojeździć na łyżwach na okolicznym zamarzniętym stawie. Ojciec z pomocą komputera skrupulatnie wylicza, że warstwa lodu jest już na tyle gruba, że jego syn może się bezpiecznie ślizgać. Jednak wbrew wszelkiej logice, wbrew prawom fizyki lód na jeziorze pęka...
Krzysztof Kieślowski wraz z współscenarzystą Krzysztofem Piesiewiczem już w pierwszej części cyklu
"Dekalog" dają próbkę swojego podejścia do katolickiego kodeksu moralnego. Umieszczając akcję we współczesności unikają upraszczania tematu i szukają drogi, aby uczynić motyw bałwochwalstwa aktualnym i wiarygodnym.
"Dekalog 1" jest filmem o tajemnicy, o tym co nieuniknione. Jest też filmem o pysze ludzkiego racjonalizmu. Moralny pojedynek między głównym bohaterem i jego siostrą, która z ufnością oddaje się katolickiemu Bogu nie będzie miał zwycięzcy. Kieślowski bowiem pokazuje jedynie pewne sytuacje i prowokuje do pytań, nie dając na nie jednoznacznych, łatwych odpowiedzi.
"Dekalog" - oszczędny formalnie cykl filmowy - w 1988 roku stał się prawdziwym objawieniem dla widzów i krytyki, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Oryginalna, a zarazem niezwykle prosta koncepcja, aby każdy z odcinków cyklu oprzeć na kolejnym nakazie chrześcijańskiego kodeksu moralnego okazał się doskonałym pretekstem, aby powrócić do kilku najprostszych, ale zarazem najistotniejszych pytań.
"Dekalog" stał się jednym z najbardziej osobistych dzieł Krzysztofa Kieślowskiego w dosyć nieoczekiwany sposób.
Początkowo reżyser "Personelu" i "Bez końca" chciał razem z Krzysztofem Piesiewiczem stworzyć serię scenariuszy dla swoich debiutujących kolegów z zespołu "Tor”. Z czasem jednak na tyle zżył się z przygotowywanym materiałem, że postanowił sam nakręcić cały cykl. Kieślowski zaangażował do realizacji swojego projektu znakomitych współpracowników: między innymi kompozytora Zbigniewa Preisnera (którego właściwie odkrył dla świata filmu), oraz operatorów: Sławomira Idziaka, Piotra Sobocińskiego i Edwarda Kłosińskiego, a także całą plejadę najwybitniejszych polskich aktorów.
Zetknięcie z fenomenem
"Dekalog" nasuwa automatycznie pytanie, w jaki sposób film, który powstał minimalnym nakładem środków, właściwie na peryferiach ówczesnej Europy, obraz, mający za tło jedynie parę obskurnych bloków z ciasnymi kuchenkami, stał się tak ważny dla widzów na całym świecie? Kieślowski, zrywając z modnymi wówczas politycznymi czy społecznymi inklinacjami jako jeden z nielicznych zainteresował się jednostką, ludzkimi wątpliwościami, słabościami i marzeniami.
Jako zdeklarowany agnostyk potrafił odnaleźć odpowiedni dystans, szczególnie cenną dozę abstrakcji w opowiadanych historiach i uniknął taniego moralizatorstwa. W ten sposób reżyser późniejszego "Podwójnego życia Weroniki" czy serii "Trzy Kolory" otworzył sobie drzwi do kina europejskiego i na trwałe wpisał się do historii światowej kinematografii.