Akcja filmu rozgrywa się pod koniec lat 60 XX wieku na południu USA. W Alabamie dochodzi do konfliktu i zamieszek między członkami Ku-Klux-Klanu a zwolennikami równouprawnienia Murzynów. Liczne akty przemocy, gwałty i morderstwa dokonywane na "czarnych" nie są rzadkością. W centrum konfliktu znajduje się miejscowy szeryf Bascomb (Lee Marvin), który nie może lub nie chce dać sobie rady z bieżącymi wydarzeniami oraz sympatyzujący z "czarnymi" właściciel plantacji drzew Breck Stancill (Richard Burton).