Arthur (Russell Brand) wiedzie życie, którego można mu tylko pozazdrościć. Jest jedynym spadkobiercą olbrzymiej fortuny, nie musi pracować, a dnie spędza na szampańskiej zabawie w towarzystwie swojego zaufanego szofera i przyjaciela Bittermana (Luis Guzman). Niestety, wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Kiedy Arthur i Bitterman przebrani za Batmana i Robina po kolejnej zakrapianej imprezie lądują na komisariacie, matka milionera - Vivienne (Geraldine James) postanawia zrobić porządek ze swoim synem i go... ożenić.
Żoną jednego z najbardziej pożądanych kawalerów w mieście ma zostać Susan (Jennifer Garner) - asystentka i najbardziej zaufana współpracowniczka Vivienne, która jako żona Arthura miałaby przejąć kontrolę nad rodzinną korporacją Bach Worldwide zapewniając jej dalszy rozwój. Oczywiście Arthur jest przeciwny temu pomysłowi, ale kiedy matka grozi pozbawieniem go spadku w wysokości 950 milionów dolarów zmienia zdanie i prosi ojca dziewczyny, Burta Johnsona (Nick Nolte) o jej rękę.
Następnego dnia wszystko się jednak zmienia. Przypadkowe spotkanie Arthura z piękną przewodniczką Naomi (Greta Gerwig) staje się początkiem wielkiej miłości. Arthur staje przed poważnym dylematem. Czy zrezygnować z rodzinnej fortuny dla ukochanej, czy poświęcić miłość dla pieniędzy?
Galapagos Films. przedstawia nową wersję jednej z najlepszych i najpopularniejszych komedii lat 80. "Arthur" to opowieść o miłości, pieniądzach i o tym, że nawet najbardziej szalone marzenia mogą się spełnić. Obraz wyreżyserował Jason Winer, nominowany do Emmy® współtwórca serialu "Współczesna rodzina", a główne role zagrali w nim nominowany do nagrody BAFTA® Russell Brand, zdobywczyni Oscara® Helen Mirren, nominowana do nagrody Independent Spirit Award Greta Gerwig, zdobywczyni Złotego Globu® Jennifer Garner, nominowany dwukrotnie do Oscara® Nick Nolte oraz Luis Guzman i Geraldine James.
- Moje ulubione komedie to filmy takie, przy których oglądaniu nie tylko się śmieję, ale również zaprzyjaźniam się z ich bohaterami. Uwielbiam opowieści o ludziach, którzy starają się być lepsi. Takim właśnie filmem jest "Arthur" - mówi reżyser Jason Winer, który z początku bardzo obawiał się realizacji remake'u kultowej komedii z Dudleyem Moorem. - Dopiero kiedy dowiedziałem się, że w roli tytułowej miałby wystąpić Russell Brand, a partnerować mu będą Helen Mirren i Nick Nolte zmieniłem zdanie. Wiedziałem, że z taką obsadą nie mogę przegrać - dodaje.
- "Arthur" jest jednym z moich ulubionych filmów. To przezabawna komedia, w której Dudley Moore i John Gielgud stworzyli jedne z najlepszych swoich kreacji. Byłem bardzo podekscytowany i zaszczycony kiedy zaproponowano mi główną rolę w remake'u tego filmu - mówi odtwórca głównej roli Russell Brand.
Decyzję o realizacji nowej wersji "Arthura" producenci w wytwórni Warner Bros. podjęli pod koniec 2008 roku od samego początku przygotowując ten projekt z myślą o Russellu Brandzie w roli tytułowej. Scenariusz filmu napisał nominowany do Oscara® Peter Baynham - współtwórca fabuły kultowego "Borata" z Saszą Boratem Cohenem, a jego reżyserii podjął się Jason Wiener - współtwórca popularnego serialu "Współczesna rodzina".
Zdjęcia do "Arthura" w całości powstały w Nowym Jorku, z czego większość była realizowana na Manhattanie. - To chyba najbardziej nowojorski film w historii. Nie wierzę, że jest jakikolwiek inne miasto na świecie, które bardziej pasowałoby jako tło do historii o Arthurze - mówi producent Michael Tadross. W czasie zdjęć ekipa odwiedziła między innymi Central Park, Nowojorską Bibliotekę Publiczną oraz Dylan's Candy Bar - słynny sklep ze słodyczami założony i prowadzony przez Dylan Lauren, córkę słynnego projektanta Ralpha Laurena.
Jednym z największych wyzwań z jakimi musiała zmierzyć się ekipa było zaprojektowanie fantastycznego apartamentu, w którym mieszka Arthur. - W 1981 roku wystarczyło ubrać aktora w smoking i pokazać w Rolls Roysie i już wszyscy wiedzieli, że to milioner. W 2011 roku to już jednak nie wystarczy - mówi reżyser Jason Winer. Dlatego też apartament głównego bohatera zachwyca nie tylko rozmiarem, ale również i urządzeniem oraz niecodziennymi gadżetami - akwarium zrobionym z londyńskiej butki telefonicznej, skafandrem kosmicznym z magazynów NASA, rzeźbą żyrafy naturalnej wielkości, ringiem do pojedynków bokserskich a nawet... latającym łóżkiem. Najbardziej zadziwiający mebel w mieszkaniu Arthura powstał na podstawie istniejącego projektu autorstwa holenderskiego architekta Janjaapa Ruijssenaarsa wartego - bagatelka - 1,5 miliona dolarów.
Na ekrany amerykańskich kin "Arthur" wszedł 8 kwietnia 2011 roku w pierwszy weekend zarabiając ponad 12 milionów dolarów. W Polsce komedia ukazuje się bezpośrednio na DVD.