Wibrujące rock-n-rollem Buenos Aires, lata 70. 17-letni Carlito (Lorenzo Ferro) o twarzy anioła przemierza ulice, jakby należały do niego. Od najmłodszych lat wykorzystuje wszelkie okazje by kraść. To fascynacja, której nie chce się oprzeć. Kiedy spotyka charyzmatycznego przestępcę Ramona (Chino Darín), do głosu dochodzi ciemna strona jego natury. Za niewinnym wyglądem Carlita kryje się brutalna dusza.
Dwuznaczna moralność, według której bohater pozostający poza prawem, wzbudza powszechną sympatię żądnej krwi widowni, to motyw znany od zawsze. Jak łatwo zdobyć przychylność widza dla wszechogarniającego nihilizmu, zła i przemocy, chciał udowodnić Luis Ortega w filmie "Anioł".
Czytaj więcej