Reklama

Siedzi za kratkami, podbił Cannes!

Gwiazdor filmu Matteo Garrone "Reality" - Aniello Arena - typowany jest w Cannes jako jeden z kandydatów do nagrody aktorskiej, jednak mało prawdopodobne, żeby w razie triumfu osobiście odebrał Złotą Palmę, ponieważ obecnie przebywa w więzieniu.

W Cannes mówi się już o nim jako o nowym Robercie De Niro i wymienia jednym tchem wśród faworytów do głównej nagrody aktorskiej, jednak gdyby potwierdziły się prasowe spekulacje, Aniello Arena ma niewielkie szanse na osobisty odbiór nagrody. Jako były mafijny egzekutor odbywa karę dożywotniego więzienia za potrójne zabójstwo.

Arena wystąpił w głównej roli w komedii Matteo Garrone "Reality" po tym, jak reżyser dostrzegł go w imponującej kreacji w spektaklu wystawianym w jednym z włoskim więzień przez grupę skazanych. Arena mógł wziąć udział w zdjęciach do "Reality" dzięki specjalnej przepustce, umożliwiającej mu pracę na planie filmowym.

Reklama

Ochrzczony przez Garrone mianem "wielkiego aktora" oraz porównywany w swej filmowej kreacji do Roberta De Niro był Arena w 5-osobowej grupie zabójców, która w 1991 roku na obrzeżach Neapolu zamordowała członków konkurencyjnego narkotykowego klanu oraz przypadkowo raniła 8-letnią dziewczynkę - informuje "Corriere della Sera".

Tego samego roku Arena został aresztowany. W więzieniu odkrył aktorstwo.

"Stałem się innym człowiekiem. Nie wyobrażam sobie, żebym wcześniej otworzył książkę i recytował Brechta albo Szekspira" - powiedział dziennikarzowi "Corriere dela Sera".

W "Reality" wcielił się w postać mieszkającego w Neapolu właściciela sklepu rybnego, który niespodziewanie dostaje się do włoskiej edycji "Big Brothera".

Według Garrone jego bohater jest kimś w rodzaju "współczesnego Pinokia". Arena wydał się wręcz idealny do roli zwykłego mężczyzny zwabionego obietnicą nagłej sławy. "Czas, który spędzał na planie, nie był dla niego tylko rozrywką, lecz odkrywaniem całkiem nowego świata" - powiedział reżyser "Reality", zwracając uwagę na fakt, że jego aktor od 20 lat nie ma bezpośredniego kontaktu ze światem.

Arena gorzko skonstatował, że w trakcie dotychczasowego pobytu w więzieniu, jedyne czego nie przegapił to... doświadczenie "Big Brothera". "Miałem swojego prywatnego Wielkiego Brata tu w więzieniu, gdzie byliśmy obserwowani 24 godziny na dobę".

Zobacz fragment filmu "Reality";


"Reality" to niejedyny włoski film zakwalifikowany do konkursu międzynarodowego festiwalu, w którym główne role grają przebywający za kratkami członkowie mafii. W lutym Złotego Niedźwiedzia festiwalu w Berlinie otrzymał film braci Taviannich - dokudrama "Cezar musi umrzeć", którego bohaterowie - więźniowie jednego z włoskich aresztów - wystawiają za kratkami "Juliusza Cezara" Szekspira.

Sam Garrone zatrudnił już podejrzanych mafiosów w swym wcześniejszym obrazie - "Gomorra" z 2008 roku, za który otrzymał w Cannes Grand Prix. Po premierze obrazu wielu z gangsterów grających w mafijnym obrazie zostało aresztowanych pod zarzutem licznych morderstw.

Garrone przyznał, że Arena miał wystąpić już w filmie "Gomorra", sąd uznał jednak, że skazany za zabójstwo członek mafii nie powinien występować w filmie o rywalizujących ze sobą narkotykowych gangach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Matteo Garrone | Cannes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy