Reklama

Monica Bellucci gospodynią w Cannes

Włoska aktorka Monica Bellucci poprowadzi galę otwarcia i zamknięcia tegorocznego festiwalu w Cannes - poinformowali organizatorzy imprezy.

Włoska aktorka Monica Bellucci poprowadzi galę otwarcia i zamknięcia tegorocznego festiwalu w Cannes - poinformowali organizatorzy imprezy.
Cannes zrobiło sobie urodzinowy prezent w postaci Moniki Bellucci /AFP

Tegoroczna, 70. edycja festiwalu filmowego w Cannes, odbędzie się w dniach 17-28 maja.

Wiadomo już, że przewodniczącym przyznającego Złotą Palmę jury będzie w tym roku Pedro Almodovar. Program festiwalu organizatorzy imprezy ujawniają zazwyczaj w połowie kwietnia.

W poprzednich latach galę otwarcia i zamknięcia festiwalu w Cannes prowadzili m.in. Audrey Tautou, Lambert Wilson i Laurent Lafitte.

Urodzona 30 września 1964 roku Monica Bellucci początkowo zajmowała się modelingiem - jej zdjęcia pojawiały się w najpoczytniejszych magazynach, pozowała dla najsłynniejszych fotografów. Kariera modelki jest jednak krótka, dlatego podobnie jak wiele koleżanek po fachu Monica postanowiła spróbować swoich sił w filmie. W 1990 roku zagrała pierwszą rolę w produkcji telewizyjnej "Życie u boku dzieci" w reżyserii Dina Risiego, a jej debiutem kinowym była "La Riffa" z 1991 roku, gdzie wcieliła się we Francescę, wdowę zmuszoną do uprawiania prostytucji... Następnie piękność pojawiła się u samego Francisa Forda Coppolli. Słynny reżyser wypatrzył ją w jednym z magazynów i tylko na podstawie zdjęć dał jej niewielką rólkę w swoim "Drakuli" (1992).

Jej pierwszą ważną kreacją, która została dostrzeżona przez znawców kina i krytyków (nominacja do Cezara dla najbardziej obiecującej aktorki) była rola w "Apartamencie" (1996). Na planie spotkała się z Vincentem Casselem, który nie dość, że szybko stał się jednym z aktorów, z którymi najczęściej przyszło jej współpracować (spotkali się m.in. w rok późniejszym "Dobermanie" Jana Kounena - opowieści o gangsterach, którzy obrabowali paryski bank, i ich potyczce z policją), to jeszcze trzy lata później został mężem Bellucci i ojcem jej dwóch córek. To właśnie po roli w obrazie Gillesa Mimouniego Bellucci definitywnie zdecydowała się na aktorstwo i przeprowadziła się do Francji. "Apartament" okazał się zresztą sporym sukcesem, zdobywając m.in. nagrodę BAFTA w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego, co z pewnością przyczyniło się do powstania w 2004 roku jego hollywoodzkiego remake'u, w którym w głównych rolach wystąpili: Josh Hartnett, Diane Kruger i Rose Byrne.

Reklama

W 2000 roku artystka po raz pierwszy zagrała dużą rolę w hollywoodzkiej produkcji - w "Podejrzanym" wystąpiła u boku Gene'a Hackmana i Morgana Freemana. Film był nową wersją francuskiego kryminału zatytułowanego "Przesłuchanie w noc sylwestrową" z 1981 roku. Bellucci zagrała Chantal, piękną i wyrachowaną żonę adwokata Henry'ego Hearsta, oskarżonego o zabójstwo dwóch nastoletnich dziewczynek. Po występie w produkcji Stephena Hopkinsa aktorka otrzymała wiele propozycji ról w hollywoodzkich filmach, które odrzuciła jednak, decydując się przyjąć tytułową rolę w "Malenie" Giuseppe Tornatore. Wybór okazał się trafny, bo kreacja okazała się jedną z najlepszych w jej karierze.

W kostiumowym "Braterstwie wilków" (2001) aktorka po raz kolejny spotkała się na planie z Casselem, wówczas już swoim mężem. Film Christophe'a Gansa okazał się jedną z najbardziej widowiskowych europejskich produkcji ostatniej dekady, z rewelacyjnymi efektami specjalnymi. Rok później Bellucci znów wystąpiła w kostiumowej francuskiej superprodukcji. W obrazie "Asterix i Obelix: Misja Kleopatra" (2002) grana przez aktorkę tytułowa bohaterka, chcąc utrzeć nosa Juliusowi Cezarowi, rzuca mu wyzwanie - jej lud w ciągu trzech miesięcy wybuduje najwspanialszy pałac na Ziemi, a Cezar przyzna, że Egipcianie to najpotężniejszy z narodów.

Następnie gwiazda zagrała w filmie "Nieodwracalne" (2002). Dzieło Gaspara Noé było przeznaczone dla widzów, którzy skończyli 21 lat m.in. ze względu na kilkunastominutową scenę gwałtu (Bellucci powtarzała ją 6 razy!). "Nie sądzę, by amerykańska aktorka jej klasy odważyła się na coś takiego. Monica ma jaja" - komentował jej poświęcenie reżyser.

W 2003 roku aktorka zaliczyła świetny występ we włoskim komediodramacie "Pamiętaj mnie", jednak w tamtym czasie było o niej głośno raczej ze względu na role w hollywoodzkich produkcjach. W "Łzach słońca" - opowieści o oddziale amerykańskich żołnierzy, który ma za zadanie ewakuować lekarkę z obozu uchodźców w ogarniętej wojną domową Nigerii - zagrała bowiem u boku jednej z największych wówczas gwiazd kina, Bruce'a Willisa. Pojawiła się również w dwóch kontynuacjach kultowego "Matriksa". W filmach "Matrix: Reaktywacja" i "Matrix: Rewolucje" wcieliła się w piękną i niebezpieczną Persefonę. Kilka miesięcy później Mel Gibson powierzył Bellucci jedną z głównych ról w swojej niezwykle kontrowersyjnej "Pasji" (2004), opowieści o ostatnich 12 godzinach z życia Jezusa z Nazaretu. Aktorka wcieliła się w Marię Magdalenę.

Bellucci nigdy nie unikała trudnych i wymagających ról. Po tym jak w 2002 roku rozebrała się w filmie "Nieodwracalne", powiedziała: "Nie przeraża mnie nagość, ponieważ nie ma dla mnie nic piękniejszego niż ludzkie ciało". W produkcji "Za ile mnie pokochasz?" (2005), gdzie wcieliła się w ekskluzywną prostytutkę, też pokazała większość swoich walorów. W prostytutkę aktorka wcieliła się także w filmie akcji "Tylko strzelaj" (2007). Jego głównym bohaterem był grany przez Clive'a Owena Smith, który przyjmuje poród podczas strzelaniny, a następnie postanawia chronić noworodka przed armią uzbrojonych bandytów. W filmie "Gorące lato" (2001) Philippe'a Garrela Bellucci znów pokazała, że nie przeraża jej rozbieranie się na ekranie - wystąpiła nago, mimo że była zaledwie sześć tygodni po narodzinach swej drugiej córki.

W 2014 roku Bellucci zagrała w pokazywanych na festiwalu w Cannes "Cudach" Alice Rohrwacher. Jej bohaterka prowadziła popularny telewizyjny teleturniej. Gwiazdą - tym razem filmową - jest także postać, w jaką aktorka wciela się w kanadyjskiej produkcji "Noc w Ville-Marie", która od kilku dni grana jest na ekranach polskich kin. W międzyczasie Bellucci została najstarszą aktorką, która zagrała dziewczynę Bonda - w "Spectre" Sama Mendesa wcieliła się w piękną i tajemniczą Lucię Sciarrę. Gwiazda pojawi się też w nowym filmie Emira Kusturicy zatytułowanym "On the Milky Road".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Monica Bellucci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy