Reklama

Film o Sarkozym w Cannes

Specjalny pokaz filmu fabularnego "Podbój" o prezydencie Nicolas Sarkozym odbędzie się 18 maja na festiwalu filmowym w Cannes - poinformowano w czwartek w Paryżu. Jednocześnie film wejdzie na ekrany kin we Francji.

Oczekiwane z niecierpliwością dzieło reżysera Xaviera Durringera jest - jak podkreślają miejscowe media - pierwszym w historii Francji fabularnym obrazem o urzędującym prezydencie.

"Podbój" (w oryginale "La Conquete") opowiada o tym, jak Sarkozy w latach 2002-2007 doszedł do najwyższej władzy w państwie. W główną rolę wcielił się popularny we Francji aktor 47-letni Denis Podalydes, występujący na co dzień w prestiżowym paryskim teatrze Comedie Francaise. Film obejrzą 18 maja na pozakonkursowym pokazie widzowie tegorocznego festiwalu w Cannes. Tego samego dnia opowieść o obecnym prezydencie wejdzie do dystrybucji kinowej w wielu kinach nad Sekwaną.

Reklama

Film wywołuje we Francji duże emocje, tym bardziej że jego premiera przypada niemal dokładnie na rok przed wyborami prezydenckimi, w których - jak wszyscy się spodziewają - Sarkozy będzie się starał o reelekcję.

Autor scenariusza "Podboju", znany historyk i dokumentalista, Patrick Rotman, zapewnia, że tekst jest oparty na autentycznych faktach. Jednocześnie zapowiada, że wielu widzów będzie bardzo zaskoczonych brutalnością języka, jakim posługują się politycy, gdy są tylko z dala od mikrofonów i kamer.

Próbkę tego daje krótki klip filmowy - zapowiedź "Podboju". Widać tam jak wściekły Sarkozy w czasie narady ze swoimi doradcami krzyczy: "Jestem otoczony samymi durniami!", po czym dodaje: "Nie zapominajcie, że ja jestem Ferrari. Kiedy otwiera się jego maskę, trzeba to robić w białych rękawiczkach".

W innym fragmencie były prezydent Chirac mówi do byłego premiera Dominique'a de Villepin o Sarkozym: "Powinienem był go zmiażdżyć. I to najlepiej lewą nogą, to przyniosłoby mi szczęście".

Podalydes przyznał, że pracując nad swoją kreacją, słuchał uważnie wystąpień prezydenta, aby naśladować dokładnie jego gesty i sposób mówienia. Oglądał też dziesiątki jego zdjęć z kampanii wyborczej w 2007 roku, gdy Sarkozy przed wejściem na scenę zapominał o obecności fotografów. Zdaniem ekipy filmowej pracującej nad "Podbojem", efekt jest zadziwiająco dobry: aktor do złudzenia przypomina obecnego lokatora Pałacu Elizejskiego.

Obok Sarkozy'ego głównymi bohaterami filmu są jego rywale w walce o władzę: były premier Dominique de Villepin (w tej roli Samuel Labarthe) i poprzedni prezydent Jacques Chirac (Bernard Le Coq). Oprócz spraw politycznych w filmie bardzo ważny jest wątek romansowy.

"Podbój" prezentuje historię burzliwej miłości i rozstania Nicolasa i Cecilii Sarkozy, którzy rozstali się ostatecznie w kilka miesięcy po wybraniu go na najwyższy urząd w państwie. Rolę Cecilii reżyser powierzył Florence Pernel, znanej m.in. z filmu Krzysztofa Kieślowskiego z serii "Trzy kolory": "Niebieski".

Akcja film kończy się na wyborach prezydenckich wiosną 2007 roku; na ekranie nie zobaczymy więc rozpoczętego kilka miesięcy później romansu szefa państwa z jego obecną małżonką, Carlą Bruni-Sarkozy.

Producenci "Podboju" twierdzą, że Pałac Elizejski interesował się bardzo powstającą fabułą, ale w najmniejszym stopniu nie ingerował w jej treść ani obsadę aktorską.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: 18+ | +18 | W.E. | podbój | Nicolas Sarkozy | Cannes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy