Reklama

Film o Joy Division w Cannes

Fabularny debiut Antona Corbijna "Control", opowiadający o liderze Joy Division - Ianie Curtisie, został entuzjastycznie przyjęty podczas festiwalu w Cannes, gdzie pokazany został poza konkursem.

W postać legendarnego wokalisty wcielił się nieznany nikomu Sam Riley, który zanim został angaż do filmu, pracował w fabryce odzieży w Leeds.

Reżyser Anton Corbijn stwierdził, że naturszczyk Riley wniósł do filmu "niewinność i świeżość, którą bardzo chciałem osiągnąć, ale nie spodziewałem się, że mi się to uda".

Film otworzył cykl Director's Fortnight, towarzyszący głównemu konkursowi festiwalu w Cannes.

"To musiała być niesłychanie ciężka rola, gdyż polegała na zagraniu kogoś, kto stał się dla milionów ludzi ikoną" - powiedział holenderski reżyser.

Reklama

"Myślę, że ten film nie udałby się bez Sama. Dał z siebie wszystko" - dodał Crobijn.

W "Control" zobaczyć możemy także Samanthę Morton w roli żony Curtisa. Film opowiada o życiu wokalisty od początków sukcesów z grupą Joy Division aż do tragicznego samobójstwa w 1980 roku w wieku 23 lat.

Riley powiedział, że przygotowując się do roli, studiował archiwalne materiały z Curtisem, jak również opanował teoretyczną wiedzę z zakresu objawów epilepsji, na którą wokalista Joy Division był chory.

"Spędziłem też sporo czasu przed lustrem - tańcząc" - dodał aktor.

Corbijn dodał, że żyjący muzycy Joy Division widzieli już film.

"Rzadko kiedy się ze sobą zgadzają, ale w tym przypadku nie było między nimi różnicy zdań: wszyscy pokochali mój film" - zakończył Holender.

BBC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy