Reklama

Piękna i bestia w Łodzi

Isobel Campbell i Mark Lanegan - najbardziej elektryzujący, magnetyczny i zmysłowy duet ostatniej dekady, wystąpi 29 listopada na pierwszym i jedynym koncercie w Polsce.

Występ będzie muzycznym akcentem inauguracji XVI Festiwalu Plus Camerimage w Łodzi.

Tych dwoje różni tak wiele, że odmienność płci wydaje się drobiazgiem. Ona: szkocka wokalistka i wiolonczelistka o delikatnym głosie na granicy szeptu. Kiedyś związana z grupą Belle & Sebastian, znanej z inteligentnych piosenek dla wrażliwych.

On: Kalifornijczyk, niegdyś wokalista legendy sceny "grunge"- Screaming Trees, luźno związany z Queens Of The Stone Age czy Twilight Singers, wytatułowany, posępny, mroczny-przynajmniej z pozoru. Jego niesamowita, hipnotyczna barwa głosu sprawia, że lista tych, którzy chcą by Lanegan zaśpiewał na ich płytach i tych, u których już się pojawił jest imponująca.

Reklama

Pomysł miała Isobel. Po jednym z koncertów zespołu Lanegana w Glasgow zaproponowała nagranie wspólnej płyty. Zgodził się i wrócił do Los Angeles. Campbell została w domu i pisała piosenki, myśląc nieustannie o tym jak zabrzmią w jego interpretacji.

Duet ma na koncie dwa świetnie przyjęte albumy: "Ballad Of Broken Seas" z 2006 roku i wydany wiosną tego roku "Sunday At Devil Dirt".

Przypomnijmy, że Mark Lanegan gościł niedawno w Warszawie,gdzie wraz z Gregiem Dulli zagrał koncert pod szyldem The Gutter Twins.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy