Reklama

Małgorzata Szumowska o "Body/Ciało": Obraz współczesnej Polski

Małgorzata Szumowska, reżyserka walczącego o Złotego Niedźwiedzia na Berlinale 2015 filmu "Body/Ciało", w rozmowie z Interią opowiada, jak jednocześnie nakręcić czarną komedię o Polsce i uniwersalną historię ludzkich bolączek.

Premiery filmów Małgorzaty Szumowskiej od dobrych kilku lat odbywają się podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Kino polskiej reżyserki, choć mocno zakorzenione w elementach nadwiślańskiej kultury, jest bowiem otwarte na eksperymentowanie z formą, nowoczesne podejście do montażu, filmowej narracji, portretowania bohaterów i ich zmagań z codziennością.

Główni bohaterowie najnowszego filmu autorki "W imię..." to wdowiec, prokurator oraz Anna - bezdzietna stara panna, spirytystka i terapeutka pracująca z młodymi dziewczynami chorymi na bulimię. Jedną z nich jest córka prokuratora, Olga.

Reklama

Dzięki dziewczynie, która ma problem zarówno ze swoją duszą, jak i ciałem, przecinają się drogi uduchowionej Anny i zaniedbanego starzejącego się mężczyzny. Zderzenie przeciwieństw prowadzi do obnażenia bolączek, obsesji i chorób trawiących polskie społeczeństwo. Szumowska patrzy na nie z czułością i ironią, dzięki czemu nie popada ani w cynizm, ani w pretensjonalny ton. Kręci czarną komedię, w której widać wpływy artystycznego kina światowej klasy.

Reżyserka twierdzi, że nie inspirowała się konkretnymi nazwiskami, ale świadczy to tylko o jej wyczuciu, rozkwitającym talencie i zaskakującej twórczej dyscyplinie. Powstał dzięki niej film precyzyjny, spójny, zabawny (ale nie śmieszny!) i w przenikliwy oraz inteligentny sposób komentujący rzeczywistość. Znajduje się w niej miejsce dla demonów przeszłości, stereotypów i nieco groteskowych przygód z codziennością w roli głównej.

Według Szumowskiej, "Body/Ciało" to rodzaj przypowieści o współczesnym człowieku. "O tym, że tęsknimy za czymś, co najczęściej jest blisko, tylko nie potrafimy tego dostrzec - dlatego szukamy różnego rodzaju wiary lub niewiary, nie zauważając, że szczęście jest tu i teraz, na wyciągnięcie ręki" - opowiada Szumowska.

Jednym z głównych tematów filmu artystka uczyniła tytułowe ciało. "Szukaliśmy z Michałem (Englertem , współscenarzystą i operatorem "Body/Ciała" - przyp. red.) tematu, który jest nam obojgu najbliższy. Doszliśmy do wniosku, że może to być ciało oraz stosunek człowieka do własnego ciała. Ciała młodego i ciała starzejącego się. Nie tylko do ciała fizycznego, także do ciała astralnego. Do duszy" - zaznaczyła reżyserka.

"Jest w tej historii element metafizyczny. Opowiadamy, jak człowiek pragnie wierzyć, że istnieje coś więcej poza tym światem. Są ludzie, którzy w to, że jest 'coś więcej', nie wierzą - taki jest prokurator. Są i ci, którzy wierzą - taka jest terapeutka, która uważa się za medium potrafiące komunikować się z duchami. I każde z nich ma rację" - tłumaczy Szumowska.

W postać prokuratora wcielił się Janusz Gajos. "Ta rola ukazuje pełnię jego aktorskich umiejętności. Janusz Gajos miał możliwość grania niuansami i w pełni to wykorzystał. To rola szalenie minimalistyczna, kamera jest bardzo blisko aktora, jego twarzy, przez co musi grać gestami. Gajos bardzo pięknie sportretował samotność starzejącego się człowieka, ludzką niemożność, bezradność, zmaganie z rzeczywistością" - podkreśliła Szumowska.

Maja Ostaszewska wcielająca się w terapeutkę, jest w tym filmie prawie nie do rozpoznania. Mówi się, że celowo oszpeciła się dla roli - opowiadała o obsadzie reżyserka. W córkę prokuratora wcieliła się amatorka Justyna Suwała.

Zdjęcia do filmu "Body/Ciało" realizowano wiosną 2014 r. w Warszawie. "Całą tę historię opowiedzieliśmy w kontekście spraw ostatecznych. A zarazem z lekką ironią. Nie chcieliśmy, by był to film przygnębiający. Jest w nim doza humoru" - zaznaczyła Szumowska.

"Body/Ciało" jest dla Szumowskiej czwartym filmem, który zaistniał na MFF Berlinale. W 2013 roku, w ramach Konkursu Głównego 63. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie, odbyła się światowa premiera filmu "W imię...". Obraz uhonorowano prestiżową nagrodą Teddy. Wśród jej poprzednich laureatów znaleźli się, między innymi: Pedro Almodóvar, Tilda Swinton, Francois Ozon, Derek Jarman, Lukas Moodysson i Todd Haynes. Berlińska premiera filmu zakończyła się długą owacją na stojąco i obiła się szerokim echem na łamach międzynarodowej prasy.

Przed "W imię..." publiczność MFF w Berlinie, w sekcji Panorama, miała okazję oglądać dwa inne obrazy Szumowskiej. Pierwszym z nich było "Ono" z 2004 roku. Drugim głośny "Sponsoring" z Joanną Kulig i laureatką Oscara i Cezara Juliette Binoche, który 10 lutego 2012 otworzył Panoramę 62. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Film spotkał się z wielkim zainteresowaniem i znakomitym przyjęciem publiczności.

Oprócz Gajosa, Ostaszewskiej i Suwały w obrazie "Body/Ciało" występują również: Adam Woronowicz ("Pani z przedszkola"), Ewa Dałkowska ("Korczak"), Władysław Kowalski ("Bogowie"), Tomasz Ziętek, aktorskie odkrycie "Kamieni na szaniec" i Małgorzata Hajewska-Krzysztofik ("33 sceny z życia"). Autorem zdjęć jest Michał Englert, laureat festiwalu Sundance ("Nieulotne") i FPFF w Gdyni za inny z obrazów Szumowskiej - "33 sceny z życia".

Anna Bielak i Małgorzata Steciak, Berlin


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy