Reklama

Irański reżyser opuścił więzienie

Irański reżyser filmowy Dżafar Panahi, który od 1 marca przebywał w więzieniu, został zwolniony za kaucją w wysokości 200 tys. dolarów - poinformowała we wtorek półoficjalna irańska agencja ILNA.

"Podczas spotkania w zeszły czwartek w więzieniu Ewin prośba Panahiego o zwolnienie go przed procesem została przeanalizowana i zaakceptowana" - powiedział prokurator generalny Teheranu Dżafari Dolatabadi, cytowany przez agencję Isna.

Panahi, laureat wielu międzynarodowych nagród filmowych, w zeszłorocznych wyborach popierał lidera irańskiej opozycji Mir-Hosejna Musawiego. Został aresztowany, bo przygotowywał film o demonstracjach powyborczych, co uznano za inicjatywę "wrogą wobec ustroju". Panahiego zatrzymano w domu wraz z żoną, córką i 15 gośćmi, a mieszkanie przeszukano.

Reklama

Reżyser miał zasiąść w jury tegorocznego canneńskiego festiwalu. Podczas wieczoru inaugurującego święto kina na francuskiej Riwierze, na estradzie Pałacu Festiwalowego pozostawiono puste krzesło, aby przypomnieć o nieobecności irańskiego twórcy.

Solidarność z uwięzionym wyrazili wybitni filmowcy goszczący w Cannes. Na konferencji prasowej irański reżyser, 70-letni Abbas Kiarostami, zdobywca Złotej Palmy w Cannes za "Smak czereśni" w 1997 roku, zaapelował o wypuszczenie na wolność swojego rodaka. Kiarostami przypomniał, że Panahi był niegdyś jego asystentem.

Apel ten poparła wybitna francuska aktorka Juliette Binoche, grająca w nowym filmie Kiarostamiego "Copie Conforme" ("Wierna kopia"). Na wspomnianej konferencji Francuzka rozpłakała się, gdy usłyszała, że Panahi rozpoczął w więzieniu głodówkę.

Reelekcja prezydenta Mahmuda Ahmadineżada w czerwcu ubiegłego roku doprowadziła do gwałtownych protestów opozycji, największych od czasów rewolucji islamskiej w 1979 roku. Władze zaprzeczyły nadużyciom wyborczym, a protesty uznały za akcje wspierane z zagranicy.

Panahi otrzymał w 2000 roku Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji za film "Krąg" i Srebrnego Niedźwiedzia na Berlinale w 2006 za film "Offside". Ma zakaz wyjazdu z kraju od czasu, gdy latem ubiegłego roku na festiwalu filmowym w Montrealu publicznie ujawnił swoje poparcie dla irańskiej opozycji. Z tego powodu nie mógł być obecny na tegorocznym 60. międzynarodowym festiwalu filmowym w Berlinie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kara więzienia | więź | wiezienia | film | opuścił
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy