Reklama

Glawogger po raz ostatni na Berlinale

W poniedziałek, 13 lutego, na Berlinale odbyła się światowa premiera filmu "Untitled", nad którym Michael Glawogger, legendarny reżyser, pracował przed śmiercią.

W poniedziałek, 13 lutego, na Berlinale odbyła się światowa premiera filmu "Untitled", nad którym Michael Glawogger, legendarny reżyser, pracował przed śmiercią.
Kadr z filmu "Untitled" /materiały prasowe

Docenione filmy Michaela Glawoggera były wielokrotnie wydarzeniami kolejnych edycji Millennium Docs Against Gravity, największego w Polsce festiwalu filmów dokumentalnych. Reżyserowi nie udało się ukończyć zdjęć do ostatniego filmu. Zachorował na malarię i zmarł w 2014 roku w Liberii. Wybitna montażystka Monika Willi, współpracująca od lat z Glawoggerem, zdecydowała się ukończyć film dwa lata po jego śmierci.

Wczoraj wieczorem po uroczystym pokazie filmu w berlińskim Kino Internazional odbyło się spotkanie z Willi oraz resztą ekipy. "Postanowiliśmy ukończyć ten film jako hołd dla Michaela, aby pamięć o nim nie ustała", opowiadała montażystka.

Reklama

Chętnych, by obejrzeć premierowo "Untitled" było więcej niż miejsc w DDRowskim kinie - niektórzy oglądali film na stojąco, z tyłu sali.

"Ten film ma pokazać obraz świata, który może być stworzony tylko, kiedy nie goni się za konkretnym tematem, ani nie dokonuje się żadnych osądów, ani nie podąża się za z góry wyznaczonym celem. Kiedy pozwala się sobie zostać poniesionym przez własną ciekawość i intuicję" - mówił Michael Glawogger.

Monice Willi (która ma na swoim koncie także współpracę z Michaelem Haneke) ze zdjęć zarejestrowanych pod okiem Glawoggera udało się stworzyć niespokojny obraz o ruchu, podróży, nieznanym i spotkaniu z Innym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Glawogger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy