Reklama

Berlinale rozpoczęte!

Pokaz filmu "The Grandmaster" chińskiego reżysera Wong Kar Waia rozpoczął w czwartek, 7 lutego, 63. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie. 19 tytułów ubiega się o główne trofeum, Złotego Niedźwiedzia, wśród nich film "W imię..." Małgorzaty Szumowskiej.

- Odbywający się od 1951 roku festiwal miał zawsze ambicje polityczne - powiedział na otwarcie gali w festiwalowym pałacu na placu Poczdamskim niemiecki minister stanu ds. kultury i mediów Bernd Neumann.

"Berlinale reaguje na aktualne problemy społeczne i formułuje przesłania (do społeczeństwa)" - podkreślił Neumann. Jak zauważył, nie tylko w Mali i Syrii, gdzie toczą się walki, lecz także w oświeconej Europie dochodzi do ograniczania wolności sztuki i kultury, szczególnie w Europie Wschodniej. "Nie wolno nam milczeć" - powiedział minister, dodając, że wiele filmów pokazywanych na Berlinale dotyczy biedy, samowoli władz i przypadków pogwałcenia praw człowieka na świecie.

Reklama

"Historia Niemców pokazuje, do czego prowadzą nienawiść rasowa, nietolerancja i mętne polityczne idee" - mówił Neumann, nawiązując do obchodzonej w zeszłym tygodniu 80. rocznicy dojścia Hitlera do władzy.

Neumann zaapelował do władz Iranu o wypuszczenie z kraju irańskiego reżysera Jafara Panahiego, którego film "Parde" bierze udział w głównym konkursie Berlinale.

Pokazany poza konkursem "The Grandmaster" opowiada o legendarnym mistrzu kung-fu, Ip Manie, żyjącym w latach 30. ubiegłego stulecia w Chinach. Reżyser filmu, 54-letni Wong Kar Wai, przewodniczy w tym roku jury Berlinale.

Film Szumowskiej zostanie pokazany prasie w piątek, 8 lutego, jako pierwszy film konkursowy. Polska reżyserka opowiada historię księdza, który zakłada w małej parafii ognisko dla trudnej młodzieży. Proboszcz jest lubiany przez ludzi, ukrywa jednak przed nimi swoją skomplikowaną przeszłość.

Konkurs główny to tylko niewielka część programu Berlinale, składającego się z ponad 400 filmów. W cyklu Forum o nagrodę ubiega się "Sieniawka" Marcina Malaszczaka, natomiast w konkursie Generation 14plus swój film "Bejbi blues" pokaże Katarzyna Rosłaniec.

Honorowego Złotego Niedźwiedzia otrzyma w tym roku za całokształt twórczości francuski dokumentalista Claude Lanzmann, twórca filmu "Shoah" (1985), uważanego za jeden z najważniejszych filmów o Holokauście.

Berlinale uważane jest za najważniejszy po Cannes i Wenecji festiwal filmowy w Europie. Chlubi się największą liczbą widzów - co roku festiwalowe filmy ogląda 300 tys. fanów kina. Laureatów 63. Berlinale poznamy 16 lutego.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: W imię... | W imię
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy