Wiosenne premiery, których nie możesz przegapić. Filmy wielkich reżyserów na małym ekranie
Filmowe premiery przeniosły się z dużego na mały ekran. Dla filmowców to nowe wyzwanie i szansa na dotarcie do szerszej grupy widzów. Dla miłośników kina z kolei – możliwość oglądania najnowszych produkcji już w dniu premiery w swoim domu. Szeroka oferta serwisów streamingowych oraz VOD sprawiła, że ten rok będzie nie lada gratką dla fanów filmów. Na jakie premiery warto czekać w nadchodzących miesiącach i co najważniejsze – gdzie będzie można je zobaczyć?
Artykuł sponsorowany
Jeszcze kilka lat temu serwisy streamingowe takie jak HBO GO czy Netflix były dla odbiorców czymś nieznanym. Ta sytuacja szybko się jednak zmieniła - głównie za sprawą serialowych premier, które rozmachem zaczęły dorównywać wielkim filmowym widowiskom. W dodatku taka forma przypadła do gustu także widzom. Z roku na rok padają nowe rekordy oglądalności, które często przewyższają te notowane dawniej podczas tradycyjnych premier filmowych.
Pod koniec 2019 roku jednym z najchętniej streamowanych seriali był "Wiedźmin" - w ciągu czterech tygodni od premiery obejrzało go blisko 76 mln widzów[1]. To wynik wcale nie tak odległy od marvelowskiego widowiska "Avangers: Endgame", które może pochwalić się 100 mln widownią[2].
W roku 2020 serwisy streamingowe i VOD jeszcze bardziej wzmocniły swoją pozycję na rynku. Wstrzymanie premier kinowych sprawiło, że część widowni była zmuszona przenieść się na oglądanie filmów w wersji on-line. W połowie ubiegłego roku Netflix chwalił się zawrotną ilością 193 mln subskrybentów[3]. Taki potencjał zwrócił uwagę wielu twórców - dlatego coraz częściej zgadzają się oni na premiery swoich filmów w serwisach streamingowych - nie czekając na możliwość premiery kinowej.
Pod tym względem 2021 rok zapowiada się naprawdę obiecująco. W ciągu najbliższych miesięcy czeka nas kilka dużych premier. Na jakie filmy warto czekać? I co najważniejsze - gdzie je obejrzeć?
Netflix jako zdecydowany streamingowy lider nie zamierza osiąść na laurach. Wśród planowanych premier jest zarówno kilka głośnych tytułów z wielkiego, jak i małego ekranu. Nowe produkcje na tej platformie pojawiają się co piątek, a to oznacza, że emocji z pewnością nie zabraknie.
Jedną z najbardziej wyczekiwanych produkcji jest melodramat Sama Levinsona - "Malcolm i Marie". To historia pewnej pary, której związek zostaje wystawiony na próbę - w rolach głównych występują Zendaya i John David Washington.
Fanów Toma Henksa ucieszy fakt, że na platformie będą mogli zobaczyć także najnowszy film z aktorem w roli głównej - "Nowiny ze świata".
Ze świata seriali ciekawie zapowiada się produkcja twórców hitu "Dark", czyli "Plemiona Europy". Na 2021 rok zapowiedziano także premierę drugiego sezonu "Wiedźmina" - wciąż jednak nie ma jeszcze dokładnej daty pojawienia się nowych odcinków.
W najbliższym czasie do oferty Netflixa wejdą także filmy, które swoją premierę już miały - "Wędrująca Ziemia", "Park Jurajski", "Mamma Mia!", czy "Obywatel Jones" Agnieszki Holland to tylko kilka z nich.
HBO w nowym wcieleniu Od 2021 roku nowym graczem na rynku streamingu i VOD będzie HBO Max - już wkrótce zastąpi działające w naszym kraju HBO GO. To dobra wiadomość dla polskich widzów - biblioteka HBO Max ma być jak najbardziej zbliżona do tej amerykańskiej. To oznacza jeszcze więcej premier i nowości.
Twórcy przygotowali naprawdę mocny zestaw. Na daty premier wielu filmów musimy jeszcze poczekać, ale już same tytuły robią ogromne wrażenie.
Rozrywki nie zabraknie zarówno dla małych, jak i dużych. 5 marca na platformie pojawi się najnowszy film z Tomem i Jerrym. 12 marca premierę będzie mieć "The Many Saints of Newark" - prequel kultowej "Rodziny Soprano". Fanów filmów superbohaterskich ucieszy też wiadomość, że w marcu nastąpi premiera specjalnej, rozszerzonej wersji widowiska "Liga Sprawiedliwości". A już w maju starcie tytanów w pojedynku Godzilli i King-Konga.
Filmowych nowości nie zabraknie także w serwisach VOD. Vectra oferuje szeroką bibliotekę nowości, wśród których znajdują się m.in. "Tenet", "Pętla", "Biegnij", "Greenland" i wiele innych. By obejrzeć film, wystarczy wcisnąć przycisk VOD na pilocie i wybrać z listy dostępnych tytułów.
Do tego dochodzą filmowe programy dostępne w ofercie telewizji on-line. HBO, Paramount Channel, AXN, Cinemax i Kino TV to tylko kilka z nich. Co więcej, wcale nie trzeba trzymać się programu TV, by obejrzeć wybrany film. Funkcja Catch-up TV to forma wideo na żądanie umożliwiająca oglądanie programów wyemitowanych w czasie ostatnich 7 dni. Z takim rozwiązaniem nie ominie Cię żadna filmowa nowość.
[1] https://antyweb.pl/bridgertonowie-najpopularniejszy-serial-netflix-rekord-ogladalnosci/
[2] https://www.npr.org/2019/04/29/718394120/avengers-endgame-turns-previous-box-office-record-to-dust?t=1612190891515
[3] https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2020/10/13/vod-ogladalnosc-netflix-player-hbo-go-polska-wrzesien-2020/
Artykuł sponsorowany