Niekwestionowany filmowy hit na Netflixie. Te role zostały napisane specjalnie dla nich
"Bilet do raju" z Julią Roberts i George’em Clooneyem w rolach głównych opowiada historię rozwiedzionej pary, która stara się powstrzymać córkę przed pochopnym ślubem na Bali. Film dwa lata temu ukazał się w kinach, a teraz z sukcesem debiutuje na Netfliksie, zdobywając coraz większą sympatię widzów.
W role główne w filmie "Bilet do raju" wcielają się Julia Roberts i George Clooney. Hollywoodzkie gwiazdy grają w nim rozwiedzioną parę - rodziców młodej dziewczyny (w tej roli Kaitlyn Dever). Ich córka zakochała się, wyjechała na Bali i tam zamierza wyjść na mąż. Teraz oni jadą śladem córki i będę chcieli powstrzymać ją przed błędem, który (tak im się przynajmniej wydaje) sami popełnili ćwierć wieku wcześniej.
Reżyserem filmu jest Brytyjczyk Ol Parker, który wcześniej zrobił m.in drugą część hitu "Mamma Mia!", czyli "Mamma Mia! Here We Go Again" - z piosenkami Abby i Meryl Streep oraz Pierce'em Brosnanem w obsadzie.
Roberts i Clooney wcześniej grali razem w takich filmach, jak m.in. "Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra", "Ocean's Twelve: Dogrywka" i "Zakładnik z Wall Street".
Fabuła filmu wymagała od Roberts i Clooneya nagrania sceny pocałunku. To niespodziewanie okazało się dla obojga ogromnym problemem. Efekt był taki, że ujęcie trzeba było powtarzać aż 80 razy, o czym odtwórcy głównych ról opowiedzieli w rozmowie z "The New York Times".
"Nakręcenie pojedynczego całusa zajęło nam chyba z sześć miesięcy" - zażartowała Roberts, a Clooney dodał, że komplikacje na planie nie wynikały z konfliktu między nimi, ale z tego, że dobrze bawili się w swoim towarzystwie. "Kiedy powiedziałem żonie, że ta scena wymagała zrobienia 80 ujęć, nie mogła w to uwierzyć. Prawda jest taka, że w 79 ujęciach wybuchaliśmy śmiechem. Cóż, musieliśmy to zrobić jak należy" - zdradził aktor.
Clooney wyjawił ponadto, że scenariusz "Biletu do raju" powstał z myślą o nim i Roberts.
"Od razu wiedziałem, że to role skrojone pod nas, nawet bohaterowie początkowo nosili imiona inspirowane naszymi: Georgia i Julia. Nie robiłem komedii romantycznej od bardzo dawna i nigdy nie odniosłem na tym polu takich sukcesów jak Julia. Ale przeczytałem scenariusz i spodobała mi się ta historia. Stwierdziłem więc, że jeśli ona się na to pisze, to ja również, bo to może być naprawdę zabawna produkcja" - powiedział aktor.
Roberts nie pozostała mu dłużna i przyznała, że tylko z nim mogła stworzyć tak udany duet. "Ten film ma sens głównie dzięki naszej chemii" - podkreśliła.
"Bilet do raju" zadebiutował w kinach 8 września 2022 roku. Niedawno trafił na Netfliksa, gdzie z dnia na dzień przyciąga coraz szerszą publiczność. Znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu TOP10 najpopularniejszych filmów ostatniego tygodnia.
Czytaj więcej: Matthew McConaughey: Gotowy na wszystko? Tyje i chudnie na zawołanie